Mroczna historia upadku gry o Mrocznym Rycerzu
Wielu graczy wie, jak często fatalnym pomysłem bywa usilne dolepianie do odnoszącego sukcesy filmu opartej na nim gry komputerowej. Niektórzy jednak, jak np. Electronic Arts, o tym zapominają.
Wielu graczy wie, jak często fatalnym pomysłem bywa usilne dolepianie do odnoszącego sukcesy filmu opartej na nim gry komputerowej. Niektórzy jednak, jak np. Electronic Arts, o tym zapominają.
W lipcu napisaliśmy o powstającej grze z Batmanem w roli głównej. Tytuł miał bazować na filmie The Dark Knight, a pierwsze szczegóły ujawnił sam Gary Oldman. Wiemy jednak, że do szczęśliwego finału nie doszło, gra została skasowana i obecnie jedynym wirtualnym Batmanem, na jakiego czekamy, jest Arkham Asylum. Teraz zaś poznajemy szczegóły całej sprawy związanej z The Dark Knight – The Game, dzięki informacjom szefa australijskiego oddziału serwisu Kotaku – Davidowi Wildgoose’owi.
Odpowiedzialnymi za powstanie tej gry byli ludzie ze studia Pandemic w australijskim Brisbane. Gry nie będzie, część studia odpowiedzialna za ten projekt już nie istnieje. Oto dlaczego:
- Pandemic podpisał umowę z Warner Bros, DC Comics i Electronic Arts na stworzenie jakieś gry o Batmanie – nic wspólnego z filmem.
- Pandemic poświęciło pół roku na stworzenie pierwszego projektu gry, ale przyszło do nich EA i powiedziało, że muszą szybko zrobić grę opartą o Mrocznego Rycerza. Większość prototypu poszła do kosza.
- EA traciło prawa do licencji Mrocznego Rycerza w grudniu 2008, więc grę trzeba było robić szybko – nie zdążyli, gra została skasowana.
- Ludzie z Pandemic chcieli stworzyć grę z otwartym światem, bo uznali, że taka najbardziej będzie pasować do świata Człowieka Nietoperza. Niestety – absolutnie nikt z programistów i designerów nie miał doświadczenia w tworzeniu takich gier.
- Twórcy chcieli zbudować Dark Knighta w oparciu o silnik wciąż powstającej gry Saboteur, który absolutnie nie nadaje się do gry z otwartym światem.
Te pięć kluczowych punktów zaowocowało gigantyczną dziurą budżetową w Electronic Arts i skasowaniem zarówno powstającej gry, jak i zwolnieniem ludzi za nią odpowiedzialnych. Sprawiedliwie?
Wizualizacja biura niedoszłych twórców gry Dark Knight