Batman powraca na rynek elektronicznej rozrywki
Czy film Batman Begins z Christianem Balem w roli głównej ma szanse podreperować nadszarpniętą reputację cyklu? Przekonamy się o tym już wkrótce, kiedy w Internecie pojawią się pierwsze recenzje filmu. Nas jednak bardziej interesuje gra pod tym samym tytułem, która zadebiutowała wczoraj – równo z premierą obrazu Christophera Nolana, o czym poinformował koncern Electronic Arts.
Czy film Batman Begins z Christianem Balem w roli głównej ma szanse podreperować nadszarpniętą reputację cyklu? Przekonamy się o tym już wkrótce, kiedy w Internecie pojawią się pierwsze recenzje filmu. Nas jednak bardziej interesuje gra pod tym samym tytułem, która zadebiutowała wczoraj – równo z premierą obrazu Christophera Nolana, o czym poinformował koncern Electronic Arts.
Jak na produkt o obrońcy Gotham przystało, znajdziemy w niej mnóstwo akcji związanej z anihilacją przeciwników. Nie można jednak porównać tego produktu do prostej i pozbawionej głębszej treści „nawalanki”, gdyż w gruncie rzeczy, Batman Begins jest bliższym krewnym takich produkcji jak Splinter Cell czy Metal Gear Solid, niż np. Tekken. Autorzy postawili na działanie w ukryciu. Każdy ruch Człowieka Nietoperza musi być dokładnie zaplanowany, inaczej uzbrojeni po zęby słudzy Scarecrowa (głównego przeciwnika w grze) wpakują w niego kilka kilogramów ołowiu.
Akcję gry obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Najważniejszym punktem na ekranie jest celownik, który powiadamia nas o możliwych działaniach względem porozrzucanych tu i ówdzie przedmiotów oraz przeciwników. W tym ostatnim przypadku otrzymane informacje pomogą Ci wybrać najlepszy sposób na pozbycie się zagrożenia: otwarty atak lub bardziej finezyjne akcje ofensywne, np. z udziałem licznych gadżetów. Walka wręcz przebiega podobnie jak w innych grach tego typu. Batman potrafi skorzystać z kilku rodzajów kopnięć oraz uderzeń pięścią, a także kombosów.
Niezmiernie istotnym czynnikiem w Batman Begins jest strach. Wśród złoczyńców krążą niewiarygodne opowieści na temat Mrocznego Rycerza, dlatego też każde pojawienie się Batmana może doprowadzić przeciwników do załamania nerwowego. W trakcie gry na bieżąco otrzymujemy informacje o pulsie naszych wrogów. Jeżeli przed wkroczeniem do akcji sprawimy, że przekroczy on wszelkie dopuszczalne normy, wejście Człowieka Nietoperza do akcji wywoła taką panikę, że większość przeciwników porzuci broń i ucieknie gdzie pieprz rośnie. Strach możemy wzbudzać na różne sposoby, np. zrzucając przed patrolującymi teren strażnikami, drewniane pudła.
Jak widać, nowa gra traktująca o przygodach Batmana zapowiada się niezwykle ciekawie. Niestety, przeważający w naszym kraju PeCetowy muszą obejść się smakiem. Program został stworzony tylko i wyłącznie na potrzeby konsol obecnej generacji: PlayStation 2, Xbox, GameCube oraz GameBoy Advance.
Więcej informacji na temat Batman Begins znajdziecie w naszej Encyklopedii Gier.