autor: Radosław Grabowski
Młoda aktorka uczestniczy w sesjach motion capture na potrzeby nowego Wolfensteina
Gry z cyklu Wolfenstein przyzwyczaiły nas do męskich bohaterów, twardo walczących z siłami nazistowskimi. Nowy produkt z tej serii, przygotowywany przez fachowców z Raven Software wyłącznie z myślą o Xboxie 360, z pewnością nas zaskoczy. W developingu tej gry uczestniczy bowiem Carrie Conn, użyczająca przykładowo dzięki technice motion capture swoich ruchów wirtualnej postaci elitarnej zabójczyni.
Gry z cyklu Wolfenstein przyzwyczaiły nas do męskich bohaterów, twardo walczących z siłami nazistowskimi. Nowy produkt z tej serii, przygotowywany przez fachowców z Raven Software wyłącznie z myślą o Xboxie 360, z pewnością nas zaskoczy. W developingu tej gry uczestniczy bowiem Carrie Conn, użyczająca przykładowo dzięki technice motion capture swoich ruchów wirtualnej postaci elitarnej zabójczyni.
Tim Uttech i David Peng z Raven Software przygotowują Carrie Conn do sesji motion capture.
Owa aktorka, będąca świeżo upieczoną absolwentką Uniwersytetu Wisconsin, ma być również bazą dla wspomnianej bohaterki w kwestii wyglądu zewnętrznego (chodzi konkretnie o twarz). Na ostateczny efekt tych technologicznych zabaw poczekamy jednak do przyszłego roku, gdyż wtedy nastąpić powinna premiera gotowej gry.