autor: Bartosz Krawcewicz
Mitsubishi zrezygnowało ze sponsorowania Blizzarda
Ukaranie gracza za wspieranie protestów w Hongkongu okazało się być ciosem nie tylko wizerunkowym, ale również finansowym dla firmy Blizzard. Dwa dni po tym wydarzeniu koncern Mitsubishi Motors zrezygnował ze sponsorowania turnieju Hearthstone'a.
Jak donosi portal The Daily Beast, dwa dni po nałożeniu przez firmę Blizzard kary na zawodnika, który po zwycięstwie w turnieju Hearthstone Grandmasters dla regionu Azji i Oceanii publicznie wyraził swoje poparcie dla protestujących w Hongkongu, ze wspierania wydarzenia zrezygnował jeden ze sponsorów – Mitsubishi Motors Taiwan. Zniknięcie loga przedsiębiorstwa z oficjalnych streamów zauważył już ponad dwa tygodnie temu jeden z użytkowników serwisu Reddit, jednak dopiero teraz przedstawicielka firmy Mitsubishi, Erica Rasch, oficjalnie potwierdziła wycofanie się korporacji ze wspierania turnieju Hearthstone Grandmasters.
Chung „Blitzchung” Ng Wai został początkowo ukarany za swój wybryk rocznym zawieszeniem oraz pozbawieniem nagrody finansowej za wygrany mecz, jednak ostatecznie okres zakazu uczestnictwa w rozgrywkach został zmniejszony przez Blizzarda do sześciu miesięcy. Zapowiedziano także, że zawodnik otrzyma wszystkie pieniądze, które należą mu się za zwycięstwo w turnieju Hearthstone Grandmasters. Blitzchung przyznał za pośrednictwem Twittera, że rozumie swój błąd, dziękując jednocześnie firmie Blizzard za złagodzenie nałożonych na niego sankcji.
Społeczność graczy zdaje się nie być tak wyrozumiała wobec Blizzarda, jak Blitzchung. W najbliższy piątek o godzinie 20:00 czasu polskiego przed kalifornijską halą Anaheim Convention Center ma się rozpocząć protest przeciwko łamaniu wolności słowa przez amerykańską korporację. Czas i miejsce wydarzenia nie są przypadkowe – akcja pokrywa się z organizowaną przez Blizzard imprezą BlizzCon 2019, podczas której, według nieoficjalnych informacji, firma planuje zapowiedzieć Diablo 4, Overwatch 2 oraz remaster Diablo 2.