Mini Ninjas kolejnym dziełem twórców Hitmana i Kane & Lynch
Firma Eidos ujawniła pierwsze informacje na temat Mini Ninjas – nowej gry akcji duńskiego studia deweloperskiego Io Interactive (seria Hitman, Kane & Lynch, Freedom Fighters). Produkcja zostanie wydana w wersjach na konsole Xbox 360, PlayStation 3, Wii, NDS, a także komputery osobiste jesienią 2009 roku.
Firma Eidos ujawniła pierwsze informacje na temat Mini Ninjas – nowej gry akcji duńskiego studia deweloperskiego Io Interactive (seria Hitman, Kane & Lynch, Freedom Fighters). Produkcja zostanie wydana w wersjach na konsole Xbox 360, PlayStation 3, Wii, NDS, a także komputery osobiste jesienią 2009 roku.
W Mini Ninjas wcielimy się w postać Hiro, będącego jednym z najmniejszych bohaterów ninja w historii elektronicznej rozrywki. Wyruszy on jednocześnie w najtrudniejszą misję jaką można sobie wyobrazić. Zadanie polegać będzie na przywróceniu pokoju i harmonii w świecie ogarniętym przez ciemne moce i nieustanny chaos. Hiro dokona tego wespół z dwoma najbardziej zaufanymi przyjaciółmi.
Podróż przez starożytne krainy wojowników ninja zakończy ostateczna konfrontacja ze Złym Samurajem, zarządcą potężnej Twierdzy Zagłady. Podróż będzie ciężka i zróżnicowana, a przy tym przepełniona humorem oraz kreskówkową oprawą graficzną, co zapewne ucieszy użytkowników konsol i pecetów (w grę będą mogli zagrać już 7-latkowie).
W trakcie rozgrywki drużyna głównego bohatera będzie nieustannie podnosić swoje umiejętności. Do rozgrywki wprowadzone zatem zostaną proste elementy charakterystyczne dla gatunku RPG. Hiro nie dość, że uzyska dostęp do nowych ciosów, to jeszcze rozbuduje możliwości magiczne – czary z katalogu magii Kuji nie jeden raz uratują nas z największych opresji.
Czy deweloper tworzący do tej pory poważne, dorosłe produkcje poradzi sobie z takową tematyką? Zważywszy na doświadczenie zespołu możemy odpowiedzieć, że jak najbardziej tak. Podobnego zdania są zresztą sami zainteresowani. Menedżer generalny Niels Jorgensen twierdzi, że praca nad grą jest bardzo ekscytująca, głównie dzięki faktowi, że jest ona dziełem unikalnym. O tym, czy ma to wiele wspólnego z prawdą dowiemy się jesienią bieżącego roku.