Minecraft Earth jest już oficjalnie martwe
Minecraft Earth to już historia. Mobilny spin-off jednej z najlepiej sprzedających się gier w historii właśnie zniknął z urządzeń mobilnych.
Sukces Pokemon GO szybko przysporzył zespołowi Niantic naśladowców, ale nawet wsparcie innej rozpoznawalnej marki to za mało, by nawiązać walkę z mobilnymi Pokemonami. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, studio Mojang zakończyło wsparcie Minecraft Earth. Mobilny spin-off arcypopularnego sandboksa zniknął z dystrybucji cyfrowej, a gracze nie mogą uruchomić zainstalowanych aplikacji.
Za porażkę Minecraft Earth po części trzeba obwiniać pandemię koronawirusa, która ogarnęła cały świat zaledwie kilka miesięcy po debiucie gry. Nie pomógł też problematyczny start oraz – rzecz jasna – konkurencja ze strony Pokemon GO (oraz innych produkcji studia Niantic). W tej sytuacji nawet nowości wprowadzane w kolejnych aktualizacjach okazały się niewystarczające.
Oczywiście fani Minecrafta nie narzekają na brak innych atrakcji. Niedawno otrzymali pierwszą część wyczekiwanej aktualizacji Caves & Cliffs, a druga ukaże się jeszcze w tym roku. Jednakże względnie krótki żywot Minecraft Earth może budzić obawy co do innych tytułów próbujących nawiązać walkę z Pokemon GO. Zalicza się do nich polski The Witcher: Monster Slayer, który ma w pełni zadebiutować w najbliższych miesiącach (gra jest już dostępna dla części odbiorców w ramach tzw. soft-launchu).