Microsoft, przez przejęcie Segi do przejęcia BioWare
Zawarta w tytule informacja wygląda nieprawdopodobnie, ale wszystkie nieoficjalne giełdowo-finansowe źródła donoszą od pewnego czasu o takim właśnie pokrętnym planie giganta z Redmond, mającym na celu wcielenie firmy BioWare w poczet producentów tworzących gry tylko na konsolę Xbox. Co więcej ostatnie wiadomości wydają się potwierdzać tą teorię.
Zawarta w tytule informacja wygląda nieprawdopodobnie, ale wszystkie nieoficjalne giełdowo-finansowe źródła donoszą od pewnego czasu o takim właśnie pokrętnym planie giganta z Redmond, mającym na celu wcielenie firmy BioWare w poczet producentów tworzących gry tylko na konsolę Xbox. Co więcej ostatnie wiadomości wydają się potwierdzać tą teorię.
Okazuje się bowiem, iż operacja przejęcia firmy BioWare nie jest prosta nawet dla Microsoftu. BioWare prosperuje doskonale i jeżeli Microsoft wystosowałby otwartą chęć jej przejęcia to, z racji swej zasobności, suma, jaką musiałby zapłacić byłaby horrendalnie wysoka, nie wspominając nawet o innych aspektach tej sprawy, o których wiedzą tylko „Ci” stojący na szczycie finansowej piramidy, pociągający za wszystkie sznurki :-) Postanowiono, więc pójść inną drogą – Sega wchłonie BioWare, a w międzyczasie Microsoft wchłonie Segę. Tak wiem, informacja ta wygląda niedorzecznie, trudno w nią uwierzyć i do wczoraj u wszystkich wywoływała mały uśmieszek. Do wczoraj, ponieważ właśnie w dniu wczorajszym niemiecki oddział serwisu Yahoo Finance podał, iż na skutek krążących po giełdzie plotek wartość akcji Segi wzrosła o 11%. Jeden z głównych udziałowców koncernu Sega, CSK Corp., niedawno oznajmił, iż zamierza sprzedać swój pakiet akcji Segi (22% wszystkich akcji), a jak głoszą giełdowe spekulacje, które wywołały 11% wzrost ceny akcji, nie kto inny jak sam Microsoft wyraził „duże” zainteresowanie kupnem tych udziałów. To już daje do myślenia... tym bardziej, że Microsoft znany jest z tego, że jak czegoś chce, to, to dostaje.