Matrix 4 to Matrix Resurrections - przeciek z wiarygodnego źródła
Oficjalnie tytuł filmu Matrix 4 to wciąż zagadka, ale chyba poznaliśmy podtytuł nadchodzącej produkcji. Wszystko za sprawą (już skasowanego) wpisu na Instagramie z podziękowaniami za pomoc przy produkcji Matrix: Resurrections.
Za nieco ponad 10 miesięcy doczekamy się powrotu Keanu Reevesa oraz Carrie-Anne Moss do świata Matriksa. Mimo to wciąż nie znamy podtytułu kontynuacji oryginalnej trylogii – przynajmniej oficjalnie. Internauci dostrzegli bowiem wpis Shuniki Terry (odpowiedzialnej na planie filmu za charakteryzację aktorów) z prezentem od producentów oraz z kartką z podziękowaniami dla niej za pomoc przy tworzeniu Matrix: Resurrections. Oczywiście zdjęcie zostało szybko usunięte, ale przezorni fani zdążyli zrobić screeny (via Nerding Review).
UWAGA: w dalszej części tekstu znajdziecie drobne spoilery dotyczące dotychczasowej trylogii Matriksa. Czytacie na własną odpowiedzialność!
Patrząc na reakcję internautów, trudno dostrzec ślady drobnego zaskoczenia. Tytuł Matriksa 4 wpasowuje się w tradycję nadawania filmom (choćby tylko powiązanym z trylogią Matriksa) podtytułów zaczynających się od „r”. Mało kogo dziwi też kwestia „wskrzeszenia”, bo taki zabieg sugerował powrót Keanu Reevesa w roli Neo oraz Carrie-Anne Moss jako Trinity po wydarzeniach ukazanych w Matrix: Revolutions.
Trudno prosić o bardziej wiarygodny przeciek niż wpis osoby pracującej nad danym projektem. Niemniej zaznaczamy, że oficjalne źródła jak na razie słowem nie wspomniały o podtytule filmu. Ba, wytwórnia Warner Bros. twierdzi, że czwarta część przygód Neo pozostaje „bez tytułu” (via Screen Rant). Na szczęście nie powinniśmy czekać zbyt długo na potwierdzenie. Matrix 4 zadebiutuje 22 grudnia w kinach oraz w ramach streamingu w usłudze HBO Max.