autor: Bartosz Świątek
„Master” i „Slave” do wyrzucenia? Twitter chce zmienić terminologię
Inżynierowie Twittera chcą zastąpić część terminologii informatycznej i programistycznej innymi zwrotami. Chodzi o słowa, które kojarzą się z rasizmem lub są jednoznacznie przypisane do pojedynczej płci.
W SKRÓCIE:
- inżynierzy Twittera pracują nad zastąpieniem problematycznych terminów (m.in. informatycznych / programistycznych) innymi słowami;
- chodzi o sformułowania powiązane z rasizmem lub jedną płcią;
- na liście znalazły się takie słowa i zwroty, jak „master”, „slave”, „man hours”, „blacklist”, czy „grandfathered”.
Inżynierzy Twittera pracują nad tym, by zastąpić problematyczne słowa wykorzystywane w terminologii informatycznej i programistycznej, takie jak „master” i „slave” (używa się ich m.in. do określenia hierarchii dysków). Jest to część szerszej inicjatywy, w której uczestniczy m.in. portal GitHub będący własnością Microsoftu.
Pomysł pojawił się już w 2014 roku, kiedy to w ramach tzw. projektu Drupal zaproponowano, by zastąpić słowa „master” i „slave” terminami „primary” (pol. główny) i „replica” (pol. replika).
Warto odnotować, że wymienione terminy są tylko kilkoma przykładami słów, które przyciągnęły uwagę pracowników Twittera. Na liście znajdują się także takie sformułowania, jak „man hours” (ma być zastąpione przez neutralne płciowo „person hours” – w Polsce używa się po prostu terminu „godziny robocze”), „blacklist” (pol. „czarna lista”, proponowana alternatywa to „denylist”, czyli w wolnym tłumaczeniu „lista zakazanych”) czy „grandfathered” (termin używany w kontekście dziedziczenia cech lub majątku, u nas najczęściej używa się słowa „nabyty” – sformułowanie ma być zastąpione przez zwrot „legacy status”, czyli „status dziedziczny”).
W opublikowanej notce przedstawiciele Twittera podkreślają, że język odgrywa kluczową rolę w tworzeniu przyjaznej przestrzeni. Zdaniem firmy obecnie używane sformułowania nie są zgodne z ideologią jej pracowników i użytkowników.