Multum nowości w Marvel SNAP. Loki wnosi chaos i psoty
Wrześniowy sezon w Marvel SNAP jest już online. Patronuje mu Loki we własnej osobie, a to oznacza, że nadchodzi chaos i rozgrywka pełna psot.
Drugi sezon serialowych przygód Lokiego jest już na horyzoncie i trafi na serwis Disney+ 6 października tego roku. W międzyczasie na wyczekujących fanów czeka nowy karnet w Marvel SNAP, który kręci się właśnie wokół postaci brata Thora i TVA (Time Variance Authority).
Nowy sezon wywróci grę do góry nogami?
Sierpień był naprawdę słabym miesiącem dla graczy Marvel SNAP. Oprócz niezwykle udanej premiery na PC, sezon Big in Japan można śmiało nazwać niemałym rozczarowaniem. O ile czerwcowe Spider-Versus czy lipcowe Rise of the Phoenix wprowadziły do gry kolejno tryb Conquest oraz skrzynie Spotlight, tak ostatni rozdział nie wniósł nic nowego – oprócz kilku słabych kart.
Ale to już przeszłość i czas na nowe. To właśnie czas i TVA są motywami przewodnimi najnowszego sezonu – Loki for All Time. Klimatyczna zapowiedź twórców z udziałem streamerów potwierdziła znane od dawna przypuszczenia i myślę, że śmiało można już teraz powiedzieć, że wrzesień przyniesie dużo zmian i na nowo rozpali w graczach chęć do grania.
Oprócz samego Lokiego, osoby, które zakupią przepustkę, otrzymają całkiem niezłe warianty Thora i Enchantress. O ile jednak Thor ostatnio stracił na znaczeniu z uwagi na nerfy, jakie dotknęły Lockjawa, o tyle Enchantress nadal jest niezwykle użyteczną postacią, którą skutecznie możemy obronić się przed deckami opartymi na umiejętnościach ongoing i pomieszać szyki przeciwników. Chociaż te karty warto mieć nie tylko w kolekcji, ale i w talii (a w szczególności Enchantress), to trzeba też przyjrzeć się tym nowym.
Loki
Tytułowy bohater karnetu już dawno wypłynął dzięki leakerom. Od tego czasu jego statystyki, jak i umiejętności wielokrotnie się zmieniały, żeby w końcu stanąć na solidnym 3/5 i efekcie zamieniającym karty na naszej ręce w losowe karty ze startowej talii przeciwnika z kosztem obniżonym o 1.
Losowość tej umiejętności sprawia, że ciężko teraz stwierdzić, czy Loki będzie dobrą kartą, czy też nie. Bóg psot na pewno sprawdzi się w taliach opartych chociażby na Collectorze, a przy wsparciu Quinjeta może dać dostęp do wielu silnych kart już w czwartej turze.
Loki zapowiada się tym samym co najmniej ciekawie. Nie wiadomo jak wpłynie na metę, ale zdecydowanie może stać się wrogiem niektórych talii i obrócić je przeciwko właścicielowi. Warto pamietać, że umiejętność nie ma ograniczeń i może obniżyć koszt „jedynek” przeciwnika do 0, co może być kluczowe np. w starciu z buildami opartymi na spamie tanich kart i postaci takich jak Hit-Monkey.
Alioth
Drugą z zapowiedzianych kart jest Alioth. W tym przypadku mamy do czynienia z niezwykle groźną umiejętnością. Po odkryciu, Alioth niszczy wszystkie karty przeciwnika w tej samej co on lokacji, w tym te zakryte. Już samo odpowiednie wykorzystanie priorytetu zablokuje wiele kart zdolnych do ucieczki, a w przypadku pustej lokacji niejednokrotnie zapewni łatwe zwycięstwo.
Mając tę kartę w talii, na pewno warto uwzględnić granie Electro lub Psylocke, gdyż pozwoli nam to na zagranie Aliotha znacznie wcześniej niż w szóstej kolejce. Chyba nie muszę mówić, jakie zniszczenie jest on w stanie spowodować w połączeniu z Arnimem Zolą prawda?
Alioth trafi do gry 12 września i będzie dostępny zarówno w sklepie tokenowym, jak i w skrzyniach spotlight.
Ravonna Renslayer
Ravonna na pierwszy rzut oka może wydawać się najsłabszą z zapowiedzianych kart, ale absolutnie tak nie jest. W grze znajduje się całe mnóstwo postaci, które mają 0 punktów mocy, a które są naprawdę popularne w mecie. Darkhawk, Iron Man czy Taskmaster to nie wszystko. Nie możemy zapomnieć o tańszych kartach: Mistique czy Cerebro. Czyżby szykował się powrót Cerebro-3 do mety?
Ravonna trafi do gry 19 września i będzie dostępna zarówno w sklepie tokenowym, jak i w skrzyniach spotlight.
Mobius M. Mobius
Ostatnia z kart, a jednocześnie mój osobisty faworyt tego sezonu i prawdopodobnie najbardziej uniwersalna z zapowiedzianych nowości. Mobius chroni naszą talię przed zwiększaniem kosztu, ale i blokuje karty przeciwnika przez obniżaniem swoich wartości. Tym samym nie tylko broni nas przed Icemanem czy Baronem Mordo, ale może skutecznie zablokować zagranie Wave czy efekt Sery.
Dodatkowo Mobius całkowicie blokuje efekt Mr. Negative’a, co bez wątpienia czyni go kartą mającą największy wpływ zarówno na obecną, jak i na przyszłą metę. Jeśli więc podczas poprzednich sezonów nie radziliście sobie z taliami opartymi na Wongu, Surferze czy Hit-Monkey, to radzę rozważyć zaoszczędzenie skrzynek/tokenów i zdobycie Mobiusa, bo choć trafi on do gry jako ostatni, to zdecydowanie może być niezwykle użyteczny w kolejnych sezonach.
Mobius zawita do Marvel SNAP 26 września i będzie dostępny zarówno w sklepie tokenowym, jak i w skrzyniach spotlight.
Nowe lokacje
Time Theater
Pierwsza z zapowiedzianych lokacji wprowadzi nieco losowości do rozgrywki. Kto z nas nie chciałby dobrać dwóch Death, grając talią opartą na niszczeniu kart, albo dodatkowego Zabu? Kombinacji jest wiele, zarówno takich które byśmy chcieli zobaczyć podczas rozgrywki, jak i takich które wolelibyśmy ominąć. Zapowiedź zdecydowanie na plus.
Mount Vesuvius
Wezuwiusz natomiast to zdecydowanie jedna z najlepszych lokacji, które będą w puli Marvel SNAP. Brak możliwości poddania się po 5 turze stawia na wielki finał rozgrywki i ogromne nagrody, czasem w postaci nawet 8 kostek. Z drugiej strony ta lokacja sprawi, że gracze będą grać dużo ostrożniej i na pewno nie podejmą niepotrzebnego ryzyka.
Globalny ranking i wiele nowości
W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, Loki for All Time wprowadza ogromną zmianę w systemie rankingowym. Dotychczas zdobycie rangi Infinite w praktyce kończyło przygodę z sezonową drabinką, aż do końca sezonu. Bez względu na to, czy byliśmy na 100. poziomie, czy 120., po resetach rankingu, w następnym sezonie i tak cofaliśmy się do do rangi Vibranium, czyli 70.
Od tego sezonu zdobycie maksymalnej rangi pozwala (podobnie jak w Hearthstone) dalej zdobywać punkty, które przekładają się na miejsce w światowym rankingu, a to na prestiż, a może w przyszłości i na dodatkowe sezonowe nagrody.
W czasie trwania całego sezonu do sklepu trafi ponad 50 nowych wariantów. Pierwsza fala jest już online, a każda kolejna będzie pojawiać się z tygodniowymi odstępami (pełną listę znajdziecie tutaj). Oprócz tego, podczas całego miesiąca w trybie conquest do zdobycia będzie specjalny wariant dla Odyna.
O tym jak Loki for All Time wypadnie w praktyce zobaczymy w najbliższych dniach, gdy meta oswoi się z bogiem psot oraz jego umiejętnością. Na pewno ten sezon przyniesie wiele zmian w rozgrywce i rozrusza metę, która przez ostatnie miesiące była bardzo stabilna, ale i ograniczała się do kilku rodzajów talii dominujących drabinkę. Nowe karty pokażą, że z TVA nie warto zadzierać i trzeba mieć się na baczności, bo nigdy nie wiadomo co (i w której kolejce) przyniesie czas.
