autor: Angelika Kałdus
Chiny chcą walczyć z kopaniem bitcoina i innych kryptowalut [Aktualizacja]
Kopanie bitcoina w Chinach może zostać ograniczone lub zakazane. Wartość BTC poleciała na łeb, na szyję w ostatnich dniach.
Aktualizacja
Władze prowincji Qinghai, a także jednego z dystryktów w Sinciangu zdecydowały o zamknięciu projektów opierających się na wydobyciu kryptowalut do końca tego tygodnia. Decyzja jest podyktowana komunikatem wicepremiera Chin o intensywnej walce z wirtualnym górnictwem – jako że Państwo Środka posiada duży udział w rynku kryptowalut, ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania.
- Wicepremier Chin powiedział o rozprawieniu się z wydobywaniem bitcoina.
- Wartość BTC spadała z prędkością światła w ciągu ostatnich dni.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o tym, że Chiny zabroniły oferowania usług związanych z kryptowalutami w instytucjach finansowych i firmach płatniczych, a Bank Ludowy Chin oświadczył, że wirtualne waluty nie są prawdziwymi pieniędzmi – nie mogą być więc traktowane jako środek płatniczy. Dopiero co okazało się, że jedna z chińskich instytucji otwiera infolinię do zgłaszania podejrzanych operacji wydobywczych, a już teraz wicepremier Chin wspomina o intensywnej walce z kopaniem kryptowalut, mówiąc głównie o bitcoinie. Istnieje zatem szansa, że farmy i kopalnie wydobywające BTC będą niedługo zamykane.
Władze Państwa Środka już dawno dały do zrozumienia, że z kryptowalutami im nie po drodze. W 2017 roku zakazano pozyskiwania wirtualnych walut do finansowania przedsięwzięć poprzez pierwszą publiczną ofertę tokena, tzw. ICO (ang. initial coin offering), a w 2019 roku pojawiły się głosy o możliwym zakazie kopania. Ostrzejsze restrykcje mogą niedługo wejść w życie, jak sugeruje oświadczenie Komisji ds. Stabilności Finansowej i Rozwoju (FSDC) z 21 maja – na posiedzeniu wyznaczono główne cele pracy komisji, a wśród nich znalazło się również: „(…) rozprawienie się z kopaniem bitcoina”.
Chiny odpowiadają za ok. 75% wydobycia BTC, dlatego podobne słowa mocno uderzają w rynek kryptowaluty. Wartość bitcoina szybko spadała w ostatnich dniach, zniżając się nawet do ok. 31 tys. dolarów (czyli 118 tys. złotych) – zarówno w efekcie doniesień z Azji, jak i oświadczeń dyrektora generalnego Tesli, Elona Muska. Obecnie kurs BTC wynosi ok. 37 tys. dolarów.
Władze Państwa Środka usprawiedliwiają podejmowane kroki tym, że ograniczenie handlu kryptowalutami przyczyni się do większej stabilizacji środków finansowych i skuteczniejszej walki z praniem pieniędzy, narkotykami czy przemytem; podkreślają również negatywny wpływ kopania bitcoina na środowisko. Jednak niezależnie od powodu, na nowej polityce stracą Chiny, a zyskają ich bliżsi lub dalsi sąsiedzi. Justin d’Anethan – specjalista w firmie Diginex, która oferuje usługi finansowe w zakresie wirtualnych funduszy i kryptowalut – przewiduje, że górnicy BTC przeniosą się do Mongolii, Kazachstanu czy Afganistanu.
- Chiny zakazują handlu kryptowalutami; bitcoin najtańszy od miesięcy
- Posiadacze bitcoinów są wściekli na Elona Muska
- Największa giełda kryptowalut ma kłopoty? Trwa śledztwo ws. nielegalnych transakcji