Kontynuację klasycznego horroru poprzedza krótkometrażowa animacja
Reżyserka nadchodzącego horroru Candyman udostępniła na Twitterze krótki filmik animowany, łączący akcję filmu i współczesny problem rasizmu. Wszystko w ramach akcji Black Lives Matter.
Afroamerykańskie horrory święcą w ostatnich latach wielkie kinowe sukcesy, łącząc typowe dla kina grozy schematy z metaforami sygnalizującymi napięcia na tle rasowym. Liderem tego nurtu stał się Jordan Peele ze swoimi gorąco przyjętymi dziełami Uciekaj! (Oscar za najlepszy scenariusz oryginalny) i To my.
Candyman to kolejny z horrorów realizujących założenia Peele’a. Tym razem jednak twórca ograniczy się do roli scenarzysty i producenta wykonawczego, a za kamerą stanie Nia DaCosta. Film będzie duchowym sequelem tytułu z 1982 roku, który równie głośno podejmował temat systemowego rasizmu.
Reżyserka postanowiła wziąć udział w akcji Black Lives Matter, zachęcającej środowisko filmowe i telewizyjne do zobrazowania dzisiejszej sytuacji w Ameryce za pomocą jakiegoś rodzaju etiudy. DaCosta zrealizowała nieco ponad dwuminutową animację, będącą, według jej słów, „skrzyżowaniem białej przemocy i czarnego bólu”. Filmik zawiera w sobie sporo motywów z fabuły Candymana, ale łączy je z aktualnym problemem segregacji rasowej.
Candyman miał wejść do kin już 12 czerwca, ale z powodu pandemii koronawirusa został przesunięty na 25 września 2020 roku. Twórcy z pewnością wykorzystają gorącą sytuację panującą na świecie, by wyciągnąć z gatunku afroamerykańskiego horroru wszystko to, co najistotniejsze.