autor: Krzysztof Bartnik
Komercyjny start World of Warcraft - spekulacji ciąg dalszy
Miłośnicy gier Blizzarda, a w szczególności WarCrafta wytrwale czekają na oficjalne „otwarcie bram” wirtualnego, MMORPG-owego świata Azeroth. Co jakiś czas jednak, na światło dzienne wypływają kolejne doniesienia w sprawie daty premiery World of Warcraft, oparte albo na czyichś abstrakcyjnych przypuszczeniach albo rozmowach z wydawcą. Nie inaczej było i tym razem.
Miłośnicy gier Blizzarda, a w szczególności WarCrafta wytrwale czekają na oficjalne „otwarcie bram” wirtualnego, MMORPG-owego świata Azeroth. Co jakiś czas jednak, na światło dzienne wypływają kolejne doniesienia w sprawie daty premiery World of Warcraft, oparte albo na czyichś abstrakcyjnych przypuszczeniach albo rozmowach z wydawcą. Nie inaczej było i tym razem.
Otóż łamach serwisu Detroit Free Press pojawił się materiał informujący o dacie komercyjnego startu WoW wyznaczonej na 22 listopada, czyli w tydzień po premierze drugiej części Half-Life. Autor tekstu powołał się na rozmowę z szefem północnoamerykańskiego oddziału korporacji Vivendi (wydawca gry), panem Philem O'Neilem. Bo przecież ten powinien wiedzieć najlepiej...
Na forum dyskusyjnym studia Blizzard niemal od razu rozpoczęła się dyskusja w tej sprawie. Burzliwą wymianę argumentów czy indywidualnych sugestii zakończył jeden z przedstawicieli producenta, który podał, że już niedługo rozpoczną się otwarte beta-testy World of Warcraft, zaś celem firmy jest wypuszczenie gotowego produktu jeszcze przed końcem bieżącego roku kalendarzowego. Dokładną datę otwarcia serwerów WoW ciężko jest jednak podać ze względu na „wiele niezależnych czynników”, a wszystkie rewelacje nie wywodzące się z siedziby firmy lepiej traktować z dużą rezerwą. Kiedy zaś developer będzie pewny terminu komercyjnego startu World of Warcraft, to go poda. Koniec i kropka.
Z utęsknieniem czekam na ten dzień...