Kevin Costner był „rozczarowany”, że nikt z Yellowstone nie stanął w jego obronie, kiedy odszedł z serialu. „Nikt się za mną nie wstawił”
Kevinowi Costnerowi nie udało się powrócić do Yellowstone, by nakręcić finałowe odcinki. Teraz gwiazdor otworzył się na temat odejścia z serialu i wyznał, że był rozczarowany brakiem wsparcia ze strony kolegów i twórców westernu.
Ekipa serialu Yellowstone weszła już na plan, aby nakręcić odcinki zamykające piąty sezon popularnego neo-westernu. Niestety, mimo chęci, Kevinowi Costnerowi nie udało się wrócić do produkcji po tym, jak odszedł z serialu. Przypomnijmy, że gwiazdor był zmuszony zrezygnować z udziału w hicie ze względu na konflikt w harmonogramie, spowodowany przeciągającymi się przerwami w kręceniu serii.
Teraz, kiedy finał powstaje bez twórcy Horyzontu, Kevin Costner postanowił nieco bardziej otworzyć się na temat całej sytuacji i opowiedzieć o swoich odczuciach. Jak się okazuje, gwiazdor był rozczarowany tym, że studio nie zdecydowało się go wesprzeć po tym, jak odszedł z Yellowstone.
Gwiazdor uważa, iż to niesprawiedliwe, że nie spojrzano całościowo na jego zaangażowanie i na to, ile pracy i wysiłku włożył w serial (vide Variety). Aktor miał żal, że nikt z kolegów i koleżanek w momencie, kiedy w mediach krążyły różne pogłoski, nie zdecydował się zabrać głosu i stanąć po jego stronie.
Czytałem wszystkie te historie. Byłem rozczarowany, że nikt z ich strony nigdy nie wystąpił, nie wstawił się za mną i [nie powiedział], ile dla nich zrobiłem. Przyszedł taki moment, kiedy pomyślałem: „Wow, kiedy ktoś powie coś o tym, co zrobiłem, a nie o tym, czego nie zrobiłem?”.
Kevin Costner wyznał także, że kocha Yellowstone i lubił wszystkie osoby zaangażowane w projekt. Na początku tego miesiąca wyjawił zaś, iż chętnie wróci jeszcze do uniwersum Taylora Sheridana w odpowiednich okolicznościach.
Choć nie nastąpi to w piątym sezonie głównej serii, to w planach jest jeszcze rozgrywający się współcześnie spin-off Yellowstone, a to stwarza pewną możliwość. Zapewne decydujące będzie to, jak twórcy rozwiną główną fabułę i czy na powrót pozwolą relacje Kevina Costnera z twórcami.