Kapitan Ameryka miał wpływ na przemoc w Moon Knight
Według Beau DeMayo, scenarzysty serialu Moon Knight, druga i trzecia odsłona przygód Kapitana Ameryki miały największy wpływ na nowy kierunek, jaki obrał Marvel w swoich kolejnych hitach.
Kadr z filmu Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz
Fani DC od wielu lat wytykali Marvelowi zbytnią cukierkowatość. Trudno się z tym nie zgodzić, gdyż MCU fundowało fanom dowcipkujących bohaterów w barwnej stylistyce. Kto by pomyślał, że dzisiaj już nikt nie pokusi się o nazwanie uniwersum Marvela cukierkowatym. Moon Knight (w roli głównej Oscar Isaac) to serial czerpiący pełnymi garściami z filozofii brutalności, jaką cechował się Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz.
Podczas wywiadu z serwisem The Direct, jednego ze scenarzystów Moon Knighta zapytano, jak trudno było znaleźć odpowiednią równowagę przemocy w nowym serialu Marvela. Beau DeMayo odparł, że filmy braci Russo o Kapitanie Ameryce traktowane były jako swoisty barometr. To one, podobnie jak Moon Knight, przedstawiają „ludzi przepracowujących emocjonalną traumę poprzez pięści”, co twórcom pozwoliło „oddać ducha komiksów”, na których są oparte. Sugerowanie się obrazami o Kapitanie Ameryce pomogło rozsądnie dawkować przemoc w najnowszym serialu spod szyldu MCU, podnosząc ją do granic możliwości, ale wciąż trzymając w ryzach.
Nie była to odosobniona opinia. Podczas oficjalnej premiery serialu z Oscarem Isaakiem, główny scenarzysta widowiska, Jeremy Slater, w rozmowie z portalem Variety stwierdził, że opowieść o Moon Knighcie jest najbardziej brutalną produkcją Marvela.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na kolejne odcinki porywającego Moon Knighta na platformie Disney+ i mieć nadzieję, że powrót pod skrzydła MCU postaci takich jak Deadpool czy Punisher pozwoli przekraczać kolejne granice całego uniwersum.
Dla niezdecydowanych i sceptycznych poniżej przedstawiamy zwiastun widowiska Moon Knight.