autor: Szymon Liebert
Jak zagrać w Crysisa na iPhonie?
Koncern AMD ujawnił procesor graficzny następnej generacji, mający wydajność 2.5 teraflopów, czyli dwa razy więcej niż obecne najmocniejsze karty firmy. Podczas jednej z demonstracji mocy technologii, zaprezentowano grę Crysis uruchomioną na iPhonie, za pomocą nowego systemu „cloud gaming” OTOY, będącego konkurencją dla zapowiedzianych już wcześniej Gaikai i OnLive.
Koncern AMD ujawnił procesor graficzny następnej generacji, mający wydajność 2.5 teraflopów, czyli dwa razy więcej niż obecne najmocniejsze karty firmy. Podczas jednej z demonstracji mocy technologii, zaprezentowano grę Crysis uruchomioną na iPhonie, za pomocą nowego systemu „cloud gaming” OTOY, będącego konkurencją dla zapowiedzianych już wcześniej Gaikai i OnLive.
Oczywiście nowa karta grafiki jest imponująca, o czym pisaliśmy już wcześniej, ale szczególnie wrażenie robi wspomniana prezentacja. Próbka Crysisa, uruchomiona dzięki zapleczu OTOY, zainteresowała wiele obecnych na miejscu osób. Redaktor strony Ars Technica napisał nawet, że to najbardziej intrygujące wykorzystanie nowego GPU od AMD jakie pokazano podczas konferencji.
OTOY to typowy przykład „cloud gamingu”, czyli technologii, która pozwala zagrać w grę uruchomioną na zdalnym serwerze przez Internet. Do gracza dociera jedynie obraz, ale może on sterować postacią. Oczywiście wymaga to szybkiego połączenia sieciowego, ale w zamian za to nie trzeba posiadać mocnego sprzętu, którego przykładowy Crysis jak najbardziej wymaga.
Rozwiązanie – OTOY – podobno naprawdę działa. Na dużych ekranach przetestowano takie gry jak Bioshock, Grand Theft Auto, czy World of Warcraft. Wszystkie wyglądały nieźle, chociaż pojawiały się drobne opóźnienia. Gorzej prezentowała się grafika – przesyłany obraz musiał być skompresowany do tego stopnia, że czasami nie dało się przeczytać niektórych tekstów z gry.
Może w obecnej chwili technologia nadawałaby się bardziej na przenośne platformy? Mały ekran oznacza, że nie zobaczymy negatywnych efektów kompresji. Tak było w przypadku prezentacji Crysisa na telefonie. W tym przypadku rozgrywka była szybka i pozbawiona opóźnień. Pomysł nabiera kolorów. Czy wkrótce będziemy mogli zagrać w dowolną grę na tak małym urządzeniu?
Całkiem możliwe, bo rozwiązanie spodoba się wydawcom. Rozwiązuje ono w pewnym stopniu problem piractwa. Gracze mogliby płacić abonament za granie zdalnie w różne produkcje. To jeszcze daleka przyszłość. Trzeba pokonać bariery technologiczne, w tym chociażby problemy ze zbyt wolnymi łączami oraz pokazać naprawdę dobry system. Jednym z nich może będzie OTOY.