Jak wyglądać będzie DiRT 3
Na przestrzeni kilku ostatnich dni Codemasters nieśpiesznie ujawniało sekrety trzeciej odsłony serii DiRT. Wpierw wypuszczono pojedynczy screenshot, następne dane nam było obejrzeć premierowy filmik promujący. Teraz przyszedł czas na konkrety odnośnie samej rozgrywki i nowiny te powinny przypaść do gustu weteranom.
Na przestrzeni kilku ostatnich dni Codemasters nieśpiesznie ujawniało sekrety trzeciej odsłony serii DiRT. Wpierw wypuszczono pojedynczy screenshot, następne dane nam było obejrzeć premierowy filmik promujący. Teraz przyszedł czas na konkrety odnośnie samej rozgrywki i nowiny te powinny przypaść do gustu weteranom.
Nie jest sekretem, że DiRT 2 niezbyt spodobał się części starszych miłośników gier rajdowych ze stajni Codemasters. Twórcy dokonali sporych zmian w mechanice oraz atmosferze całej zabawy i choć pomogło im to zdobyć sympatię nowych graczy, to jednocześnie stracili uznanie wielu weteranów. Przy okazji projektowania części trzeciej postanowiono to naprawić.
Gra będzie się mogła pochwalić olbrzymim zestawem grywalnych samochodów, poczynając od klasyka lat 60-tych czyli Mini Coopera S, aż po nowoczesne bryki w postaci Peugeota 207 S2000. Otrzymamy okazję pokierowania autami takimi jak Lancia Stratos, Quattro S1, RS200, Peugeot 205 (wszystkie popularne w latach 70-tych), a ostatnią dekadę ubiegłego wieku dumnie reprezentować będzie m.in. Celica, Lancia Delta Integrale oraz 555 Subaru. Przekrój jest tak szeroki i zróżnicowany, ponieważ DiRT 3 w założeniach ma być uczczeniem historii tego sportu. Ścigać się będziemy m.in. w Finlandi, Norwegii oraz Monte Carlo, a autentyczność całości zapewni wykupiona licencja WRC. Jednocześnie zachowano również imprezy typowo amerykańskie (dzięki umowie z X Games), wśród których pojawi się np. gęsto zapełniona sztucznymi przeszkodami Gymkhana, na której jazda ma więcej wspólnego z tańcem niż rajdem.
Cała oprawa gry porzuci znane z drugiej części tanie efekciarstwo i postawi na elegancką prostotę elementów interfejsu oraz ekranów menu, choć jednocześnie grafika podczas samych wyścigów dzięki nowemu systemowi oświetlenia oraz większym detalom na samochodach przebije wszystko co do tej pory oferował ten cykl. Dodatkowych atrakcji na trasach dostarczać mają śnieg, deszcz oraz rajdy nocą.
Pojawi się nowa arena o otwartej strukturze nazwana Compound, będąca znacznie bardziej rozbudowaną wersją znanego z drugiej części Battersea Power Station. Teren ten wypełniony zostanie wyzwaniami oraz misjami pobocznymi i w praktyce przypominać ma skate park, tyle że dla samochodów. Bawić się tam będziemy zarówno solo, jak i z przyjaciółmi. To drugie będzie tym łatwiejsze, że w grze pojawi się opcja split-screen. DiRT 3 wyposażony zostanie dodatkowo w głęboką integrację z serwisami społecznościowymi, dzięki czemu będziemy się mogli chwalić statystykami oraz wymieniać filmikami sławiącymi nasze dokonania
W najbliższych miesiącach nie zabraknie nam gier rajdowych, wystarczy tylko wspomnieć o WRC czy odpowiednim trybie w Gran Turismo 5. Mimo to wiele wskazuje na to, że gdy w przyszłym roku DiRT 3 wyjedzie na półki sklepowe to bez trudu zdobędzie tytuł najlepszej gry tego typu. Zainteresowanych odsyłamy do galerii sześciu renderowanych artworków na serwisie IGN.