autor: Radosław Grabowski
Jak będzie wyglądać Killzone: Liberation?
Nowego produktu spod znaku Killzone powinni wypatrywać nie tylko entuzjaści gatunku FPS (vide Killzone 2), lecz również zwolennicy zabawy a la Metal Gear Solid. Następne dzieło (komercyjna premiera najprawdopodobniej w drugiej połowie bieżącego roku) holenderskiej firmy Guerilla Games ma bowiem nieco przypominać przygody słynnego Snake’a, co zresztą widać już na pierwszych zrzutach ekranowych.
Nowego produktu spod znaku Killzone powinni wypatrywać nie tylko entuzjaści gatunku FPS (vide Killzone 2), lecz również zwolennicy zabawy a la Metal Gear Solid. Następne dzieło (komercyjna premiera najprawdopodobniej w drugiej połowie bieżącego roku) holenderskiej firmy Guerilla Games ma bowiem nieco przypominać przygody słynnego Snake’a, co zresztą widać już na pierwszych zrzutach ekranowych.
Bieg wydarzeń w pozycji o nazwie Killzone: Liberation zaobserwujemy z perspektywy trzeciej osoby przy pomocy sprawnie funkcjonującej wirtualnej kamery, ukazującej szczegółowo dopracowane trójwymiarowe środowisko. Natomiast do naszych zadań należeć będzie przykładowo bezszelestne przemieszczanie się w konkretne miejsca, eliminowanie napotkanych przeciwników w drodze otwartej wymiany ognia itp.
Rzecz jasna developerzy zaimplementują szereg różnorodnych broni (m.in. karabin szturmowy z laserowym celownikiem i wyrzutnia rakiet), abyśmy mogli bezproblemowo usuwać niebezpiecznych oponentów z pola widzenia. Realizując kolejne założenia scenariusza odwiedzimy oczywiście sporo rozmaitych lokacji – trafimy np. do portu, w którym znajdzie się mnóstwo stalowych kontenerów, beczek z materiałami łatwopalnymi, dźwigów etc.
Warstwa fabularna zaprezentuje wypadki, dokonujące się po zakończeniu akcji debiutanckiej odsłony cyklu Killzone. Ponownie pokierujemy więc poczynaniami kapitana Jana Templara, stawiającego dzielnie czoła złowieszczemu Imperium Helghast. W odróżnieniu od pierwowzoru z platformy PS2 tym razem poprowadzimy działania militarne na tyłach wroga w samotności. Rola głównego antagonisty zostanie powierzona z kolei straszliwemu generałowi Metracowi, przetrzymującemu zakładników w południowej części planety Vekta.