autor: Krzysiek Kalwasiński
Inżynier AMD niesamowicie odświeżył grafikę w 21-letniej grze
Jeden z inżynierów AMD zajął się odświeżeniem Return to Castle Wolfenstein. Choć projekt jest jeszcze na wczesnym etapie prac, już teraz robi wrażenie.
Źródło grafiki powyżej: Dihara Wijetunga na Twitterze.
Pewne gry są nieśmiertelne – zwłaszcza te sprzed lat, które przetarły ścieżki dla pozostałych przedstawicieli danych gatunków. Moderzy chętnie przerabiają podobne produkcje, czyniąc je jeszcze lepszymi w odbiorze. Tyczy się to zarówno oprawy, jak i rozgrywki. Z Return to Castle Wolfenstein nie jest inaczej. Do grona licznych modyfikacji tej gry za jakiś czas dołączy projekt o nazwie Wolf PT: A real-time path tracer for Return to Castle Wolfenstein, który opracowuje jeden z inżynierów AMD.
Autor projektu, Dihara Wijetunga, podzielił się swoją pracą na Twitterze. Jak wspomina, jego dzieło oparte jest na wersji ioRTCW. To rozbudowana edycja silnika ioquake3 opracowanego na bazie kodu źródłowego technologii id Tech 3 (stworzonej z myślą o trzecim Quake’u). Wprowadza on wiele usprawnień i poprawek do dwóch wspomnianych gier, ale też służy jako podstawa kilku innych tytułów.
Poniższe zrzuty ekranu przedstawiają wczesną wersję projektu. Już teraz widać jednak dużą poprawę w jakości oświetlenia. Autor obiecuje, że wkrótce zaprezentuje więcej materiałów. Jak możecie zauważyć, na ten moment jest problem z pochodniami, ale twórca modyfikacji pracuje nad zlikwidowaniem go.
Upiększanie Return to Castle Wolfenstein przebiega z użyciem technologii path tracingu. To metoda, która działa podobnie jak ray tracing, ale jest prostsza i zużywa znacznie mniej zasobów. Jednocześnie jednak wymaga więcej dodatkowej pracy, aby efekt był zadowalający.