autor: Marcin Skierski
I Am Alive nadal żyje
O ciekawie zapowiadającej się grze akcji w klimatach survival-horroru I Am Alive od dłuższego czasu nie mówi się zbyt wiele, co zrodziło wątpliwości co do możliwości wydania tej produkcji. Najnowsze informacje dowodzą jednak, że projekt nadal istnieje.
O ciekawie zapowiadającej się grze akcji utrzymanej w klimatach survival horroru I Am Alive od dłuższego czasu nie mówi się zbyt wiele, co zrodziło wątpliwości co do możliwości wydania tej produkcji. Najnowsze informacje dowodzą jednak, że projekt nadal istnieje.
Wskazuje na to wczorajszy wpis na łamach strony Australian Classification Database (australijskiej organizacji przyznającej grom ograniczenia wiekowe). Dzieło studia Ubisoft Shanghai widnieje tam jako multiplatformowa pozycja z dużą ilością przemocy. Wprawdzie nie oznacza to, że prace nad nią są na ukończeniu, ale najwyraźniej muszą być w dość zaawansowanym stadium pozwalającym ocenić produkt przez specjalną komisję.
Gra uzyskała klasyfikację 15+, czyli najwyższą możliwą, jaką może otrzymać sprzedawana w Australii gra wideo. Najwyraźniej twórcy nie zmieniają swojego podejścia i nadal chcą nam zaoferować mroczną produkcję przeznaczoną tylko dla dojrzałych graczy. Bylibyśmy jednak bardziej usatysfakcjonowani, gdyby powyższe wieści przekazał sam deweloper.
I Am Alive początkowo powstawało w studiu Darkworks, ale projekt jakiś czas później przekazano w ręce Ubisoft Shangai. Niedawno dowiedzieliśmy się, że gra ostatecznie powinna ukazać się w cyfrowej dystrybucji na Xbox Live i PlayStation Network. Później wycofano się z tej deklaracji, choć redaktorzy serwisu JeuxVideo twierdzą, że taki scenariusz wciąż jest możliwy.
W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy I Am Alive w końcu zostanie udostępniony w pełnej wersji. Tytuł w ogóle nie pojawił się na niedawno zakończonych targach E3 w Los Angeles, więc pod znakiem zapytania stanął jego debiut w tym roku. Niegdyś mówiło się, że dojdzie do niego tej wiosny, co ostatecznie oczywiście nie nastąpiło.