Wszystko o Horizon Zero Dawn (świat gry, Aloy, The Frozen Wilds) - Akt. #19
Niniejsze kompendium wiedzy poświęcone jest grze RPG akcji pod tytułem Horizon: Zero Dawn. Za jej produkcję odpowiada studio Guerrilla Games, znane głównie z cyklu Killzone. Pomimo że premierę tego tytułu mamy za sobą, tekst będzie stopniowo uzupełniany o najbardziej interesujące informacje i materiały.
- 1. Świat gry
- 2. Fabuła
- 3. Mechanika (3.1. Eksploracja; 3.2 Walka i uzbrojenie; 3.3. Crafting)
- 4. Technikalia
- 5. Ciekawostki
- 6. Informacje popremierowe (6.1. Odbiór mediów; 6.2. Wyniki sprzedaży; 6.3. Plany rozwoju)
- 7. Multimedia (7.1. Materiały wideo; 7.2. Zrzuty ekranu)
Horizon: Zero Dawn jest dziełem studia Guerrilla Games — deweloperzy znani są przede wszystkim z serii Killzone, jednak mają na swoim koncie również grę Shellshock: 'Nam 67. Polska premiera omawianego tytułu odbyła się 1 marca 2017 roku. Gra została wydana wyłącznie na konsoli PlayStation 4 i wykorzystuje dodatkową moc drzemiącą w potężniejszej wersji tego urządzenia, czyli w PlayStation 4 Pro.
Aktualizacja #19 [Pierwsze urodziny i wyniki sprzedaży]: Po roku od premiery Horizon Zero Dawn autorzy podzielili się najnowszymi wynikami sprzedaży gry – konkrety znajdziecie w sekcji 6.2. Wyniki sprzedaży.
Aktualizacja #18 [Premiera Horizon Zero Dawn Complete Edition]: Informacje na temat kompletnej edycji Horizon Zero Dawn czekają w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #17 [Premiera i oceny The Frozen Wilds]: Dodatek zatytułowany The Frozen Wilds zadebiutował w sprzedaży. O tym, jak został przyjęty przez recenzentów, przekonacie się, przechodząc do odpowiedniego rozdziału w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #16 [Nowe szczegóły nt. The Frozen Wilds]: Nowe informacje na temat dodatku The Frozen Wilds czekają w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #15 [Aloy w Monster Hunter World]: Aloy pojawi się w grze Monster Hunter World. Informacje na ten temat znajdziecie w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #14 [Zapowiedź wersji Complete Edition]: Informacje na temat zapowiedzianej przez Sony Interactive Entertainment wersji Complete Edition czekają w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #13 [DLC The Frozen Wilds z datą premiery]: Autorzy podzielili się z graczami datą premiery dodatku The Frozen Wilds – szczegóły znajdziecie w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #12 [Łatka 1.30 – Ultra Hard i tryb New Game+]: Studio Guerrilla Games opublikowało nową, potężną łatkę, wprowadzającą nie tylko szereg poprawek, ale i nowe elementy pokroju trybu New Game+. Więcej informacji na jej temat czeka na Was w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #11 [Zapowiedź DLC zatytułowanego The Frozen Wilds]: Fani Horizon Zero Dawn nareszcie się doczekali – podczas targów E3 2017 studio Guerrilla Games oficjalnie zapowiedziało pierwsze DLC do tej produkcji. Informacje na jego temat czekają w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #10 [Ulepszony tryb fotograficzny gwiazdą nowej łatki]: Studio Guerrilla Games nie spoczywa na laurach i nieustannie ulepsza swoje najnowsze dzieło. O zmianach wprowadzonych w łatce oznaczonej numerem 1.20 przeczytacie w sekcji 6.3. Plany rozwoju.
Aktualizacja #9 [Pierwsze wyniki sprzedaży i zapowiedź DLC]: Sony podzieliło się ze światem pierwszymi wynikami sprzedaży Horizon Zero Dawn, które znajdziecie w sekcji 6.2. Wyniki sprzedaży. Studio Guerrilla Games potwierdziło przy tym, że pracuje nad pierwszym dodatkiem.
Aktualizacja #8 [Premiera i ciekawostki zza kulis]: Horizon Zero Dawn trafiło na polskie sklepowe półki 1 marca. Przy okazji poznaliśmy kilka informacji zza kulis, które prezentujemy w sekcji 5. Ciekawostki.
Aktualizacja #7 [Pierwsze recenzje]: Powołaliśmy do życia nową sekcję, czyli 6.1. Odbiór mediów, gdzie czeka na Was skrót opinii na temat Horizon Zero Dawn, wraz z wybranymi notami wystawionymi przez największe serwisy branżowe.
Aktualizacja #6 [Świat gry, przeciwnicy, interfejs i tryb foto]: Ostatnimi czasy Horizon Zero Dawn coraz częściej o sobie przypomina. Tym razem możemy rzucić okiem na pełną mapę świata gry, a także spojrzeć na materiały wideo prezentujące w akcji dwóch adwersarzy. Szczegóły znajdziecie w sekcjach 1. Świat gry, 3.2. Walka i uzbrojenie, 4. Technikalia oraz w 6.1. Materiały wideo.
Aktualizacja #5 [Mapa świata, rozwój postaci i nowy gameplay]: Kompendium zostało zaktualizowane o podgląd mapy świata, informacje na temat rozwoju postaci i craftingu oraz o nowy film z rozgrywki. Szczegóły znajdziecie w sekcjach 1. Świat gry, 3.2. Walka i uzbrojenie, 3.3 Crafting oraz 6.1. Materiały wideo.
Aktualizacja #4 [Fabularne szczegóły i zawartość edycji kolekcjonerskich]: Kompendium zostało zaktualizowane o nowe informacje na temat opowiedzianej w grze historii, a także o nowy, fabularny zwiastun. Ponadto, możecie zapoznać się z zawartością edycji specjalnej i kolekcjonerskiej. Po szczegóły zapraszamy do sekcji 2. Fabuła, 6.1. Materiały wideo oraz 5. Ciekawostki.
Aktualizacja #3 [Skasowany projekt studia i zmienny świat gry]: Deweloperzy z Guerrilla Games podzielili się z graczami ciekawostką „zza kulis” na temat procesu produkcji. Ponadto dowiedzieliśmy się co nieco na temat podlegającego zmianom świata gry – jak się okazuje, nie będziemy go zwiedzać wyłącznie w pełnym słońcu. Szczegółowe informacje znajdziecie w sekcjach 1. Świat gry oraz 5. Ciekawostki. Ponadto, w sekcji 6.1. Materiały wideo czekają na Was trzy nowe zwiastuny z komentarzem twórców.
Aktualizacja #2 [Nowe informacje o bohaterce i świecie gry]: Kompendium zostało zaktualizowane o wiele nowych wiadomości na temat głównej bohaterki, jej pochodzenia, a także konstrukcji świata gry. Po szczegółowe informacje zapraszamy do sekcji 2. Fabuła oraz 3.2. Walka i uzbrojenie.
Aktualizacja #1 [gameplay z PlayStation 4 Pro]: w trakcie PlayStation Meeting 2016 Sony Interactive Entertainment zapowiedziało, że Horizon: Zero Dawn zostanie udoskonalone na potrzeby konsoli PlayStation 4 Pro. Na potwierdzenie tych słów, firma zaprezentowała światu nowy materiał wideo pochodzący z rozgrywki, który znajdziecie w sekcji „Materiały wideo”. Jak widać na poniższym gameplay'u, Aloy otrzyma możliwość wspinaczki na większe roboty, a także zjeżdżania po linie, wzorem Lary Croft z serii Tomb Raider. Sama wspinaczka i hakowanie maszyny przyniesie korzyści w postaci odkrycia kolejnego fragmentu mapy, wzorem zdobywania punktów widokowych w serii Assassin’s Creed.
Co się zaś tyczy różnic pomiędzy edycją przeznaczoną na standardowe PlayStation 4, a wersją zmierzającą na PlayStation 4 Pro, ograniczą się one wyłącznie do rozdzielczości obrazu (nowa konsola Sony wspiera rozgrywkę w 4K, jednak sama gra działa w rozdzielczości zbliżonej do tej wartości), a także szczegółowości tekstur i zasięgu widzenia. Wygląda również na to, że w posiadacze PlayStation 4 Pro będą mogli nacieszyć oczy smaganą wiatrem roślinnością i fryzurą protagonistki. Oczywiście obie wersje sprzedawane będą na jednym dysku – system sam rozpozna, która z nich powinna zostać zainstalowana.
1. Świat gry
Akcja Horizon: Zero Dawn rozgrywa się w dalekiej, postapokaliptycznej przyszłości. W wyniku tajemniczego kataklizmu, który wydarzył się około tysiąca lat przed wydarzeniami opowiedzianymi w grze, cywilizacja cofnęła się o kilkadziesiąt wieków. Ludzie, skupieni w niewielkich plemionach, mieszkają w drewnianych chatach i korzystają z prymitywnych narzędzi, choć bardziej zamożne osady mogą pochwalić się na przykład systemem wodociągów. Ziemia pogrążyła się zatem w mroku, a pamięć o jej przeszłości przechowują ruiny wielkich metropolii i królujących nad nimi drapaczy chmur oraz pozostałości po dawnej technologii.
Niczym w The Last of Us, władzę nad globem zaczęła przejmować fauna i flora, a także... maszyny. Po świecie gry przechadzają się stada robotów, które przypominają wyglądem i zachowaniem dinozaury. Ich pochodzenie pozostaje zagadką, jednak tubylcy skutecznie wykorzystują ich podzespoły do tworzenia przydatnych przedmiotów oraz broni. Mechaniczne istoty sprawiają wrażenie inteligentnych — gracze są zatem świadkami starć i polowań, jakie te przeprowadzają. Niektóre są przyjaźnie nastawione do ludzi, a nawet dają się wykorzystywać w roli wierzchowców. Inne z kolei stanowią zagrożenie, co tyczy się w szczególności skażonych stworzeń — zarażone osobniki przekazują tajemniczego, starożytnego wirusa innym, zaś choroba sprawia, że sa wyjątkowo agresywne.
Świat Horizon: Zero Dawn jest w pełni otwarty, a co za tym idzie, gracz może udać się w każde miejsce widoczne na mapie. Zróżnicowane środowisko zachęca do eksploracji — mowa o gęsto zalesionych równinach, jak i ośnieżonych szczytach gór, mrocznych bagnach, ruinach miast ze szkieletami wieżowców, czy też o działającej na wyobraźnię dżungli, a nawet pustyni. Wielokrotnie przychodzi nam także odwiedzać rozmaite konstrukcje wypełnione starożytną, zaawansowaną technologią.
O ile podróżowanie po drogach jest względnie bezpieczne, zejście z ubitego traktu wiąze się z koniecznością stawienia czoła rozmaitym zagrożeniom, głównie w postaci ikonicznych maszyn. Tę oryginalną „piaskownicę” możemy zwiedzać zarówno w pełnym słońcu, jak i po zapadnięciu zmroku. Co więcej, szybko przyzwyczaimy się do widoku Aloy polującej na roboty w strugach pięknie wyglądającego deszczu.
Możemy też spojrzeć na pełną mapę świata Horizon Zero Dawn. Zgodnie z przedpremierowymi przewidywaniami, czekająca na eksplorację kraina jest zróżnicowana – widać na niej wspomnianą wcześniej pustynię, dżunglę, ciągnące się po horyzont równiny, czy wreszcie przysypane białym puchem szczyty gór.
2. Fabuła
Główną bohaterką Horizon: Zero Dawn jest Aloy. Dziewczyna, która została odrzucona przez plemię Nora, od najmłodszych lat fascynowała się starożytną technologią, pozostającą tematem tabu wśród jej współplemieńców. Jej wychowanie zostało powierzone niejakiemu Rostowi. Opiekun był dla niej surowy, lecz stopniowo przekazywał jej całą, posiadaną przez siebie wiedzę. Dzięki temu dziewczyna posiadła zdolności, które mają zapewnić jej przetrwanie w dziczy. Celem, jaki twórcy stawiają przed nią (i przed graczem), jest odkrycie pochodzenia mechanicznych zwierząt, a także rozwiązanie zagadki wyparowania niemal całej populacji.
Protagonistka zamierza również poznać tożsamość rodziców, a w uzyskaniu odpowiedzi na nurtujące ją pytania ma pomóc plemienny rytuał przejścia. Jeśli podoła wyzwaniu, nie tylko pozbędzie się statusu wyrzutka, lecz także stanie przed możliwością rozwiązania zagadki swojej przeszłości – najpierw jednak musi stawić czoła niebezpieczeństwu, które położyło się cieniem na jej plemieniu.
Fabuła jest przekazywana zarówno w formie przerywników filmowych, jak i dialogów — napotkane przez nas postacie niezależne zlecają rozmaite zadania, a w zamian za ich wykonywanie, niczym w klasycznych RPG-ach, utrzymujemy różnorodne nagrody. Ponadto możemy wykazać się w rozmaitych wyzwaniach łowieckich, czyli w dynamicznych polowaniach, podczas których musimy trzymać się sztywnych zasad (korzystanie z określonej broni, cicha eliminacja ofiar, itp.). Na chętnych czekają tak zwane Corruption Zones, w jakich roi się od szczególnie groźnych przeciwników.
Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy spoglądają na nasze poczynania przychylnym okiem, toteż konfrontacja często sprowadzi się do użycia siły. Ponadto Aloy często ma okazję odwiedzić naszpikowane technologią kompleksy, gdzie znajdujemy informacje na temat ludzi z minionej epoki.
3. Mechanika
Otwarty świat, dość złożony schemat rozgrywki oraz akcja prezentowana z perspektywy trzeciej osoby budzą jednoznaczne skojarzenia z takimi tytułami, jak chociażby Wiedźmin 3: Dziki Gon.
3.1. Eksploracja
Eksploracja stanowi jeden z filarów rozgrywki w Horizon: Zero Dawn. Środowisko przemierzamy na dwa sposoby. Po pierwsze — na piechotę. Aloy potrafi wspinać się na przeszkody, zatem nie uświadczymy tutaj sięgających do kolan płotków blokujących przejście. Ponadto, do naszej dyspozycji oddano wierzchowce — po uprzednim oswojeniu jednego z mechanicznych zwierząt (co odbywa się poprzez wgranie do jego układów nowego oprogramowania), gracz może podróżować na jego grzbiecie. Robot jest podatny na obrażenia, zatem można zostawić go w bezpiecznym miejscu, a w razie potrzeby, wzorem Red Dead Redemption, przywołać do siebie.
3.2. Walka i uzbrojenie
Drugim filarem Horizon: Zero Dawn są starcia z napotkanymi po drodze przeciwnikami. Podczas zabawy stajemy do walki nie tylko z agresywnymi robotami, lecz także z wrogo nastawionymi ludźmi. Oprócz zwykłych przeciwników, których pokonanie nie stanowi większego wyzwania, na naszej drodze pojawiają się także potężniejsi, lepiej opancerzeni bossowie. Pozbawienie ich życia wymaga od gracza spostrzegawczości i opracowania skutecznej taktyki. Co ciekawe, niektórzy adwersarze pływają, a nawet chowają się pod powierzchnią wody.
Pomocny okazuje się szeroki wachlarz uzbrojenia, jaki oddano do dyspozycji bohaterki. Oprócz włóczni, karabinów pozyskiwanych z ciał przeciwników oraz proc, naszym głównym orężem jest łuk. Ten da się wyposażyć w kilka rodzajów strzał, skutecznych w walce z konkretnym rodzajem przeciwników. Oponentów podatnych na ogień pokonujemy strzałami zapalającymi, z kolei lepiej opancerzonych wrogów kładziemy trupem przy użyciu strzał wybuchających. Jeśli zechcemy pojmać żywcem konkretnego robota, bądź własnoręcznie zadać mu ostateczny cios, możemy wykorzystać wyrzutnię lin przytwierdzającą oponenta do podłoża, pozbawiając go na moment możliwości ruchu. Ponadto często korzystamy z wymyślnych pułapek, takich jak choćby miny. Tryb koncentracji z kolei ułatwia celowanie, spowalniając czas.
W grze zaimplementowano również system skradania — Aloy może kryć się za osłonami, a także chować się w bujnej roślinności, by przemykać za plecami przeciwników lub atakować ich z zaskoczenia. Protagonistka potrafi skanować wrogów przy pomocy Fokusa, czyli jednego z wielu starożytnych urządzeń, co pozwala jej na poznanie ich słabych punktów. Możliwe jest nawet oznaczenie konkretnego celu, by śledzić jego aktywność z bezpiecznego, niewidocznego miejsca. Należy jednak mieć na uwadze, iż niektórzy oponenci zostali wyposażeni w podobne narzędzia, toteż kiedy zbliżą się do dziewczyny na odpowiednią odległość, są w stanie wyczuć jej obecność i zaalarmować innych.
W trakcie rozgrywki bohaterka poznaje nowe zdolności, a także staje się bardziej skuteczna w walce — jej rozwój odbywa się poprzez wybór interesujących nas perków. Dostęp do kolejnych umiejętności otrzymujemy po awansie na następny poziom doświadczenia.
Rozwój postaci został podzielony na trzy ścieżki:
- Brave zwiększa naszą skuteczność w bezpośrednich starciach z oponentami;
- Prowler umożliwia skradanie i eliminowanie adwersarzy z zaskoczenia (choćby poprzez opuszczenie się na niczego niespodziewającego się gagatka);
- Forager pozwala na doskonalnie zdolności związanych z leczeniem i kolekcjonowaniem.
Maszyny, jakim stawiamy czoła, opisano natomiast za pomocą kilku współczynników: mowa o typie robota, występowaniu, poziomie wyzwania, jaki stanowi, wykorzystywanym arsenale oraz o umiejętnościach specjalnych. Standardowo, nie mogło zabraknąć słabych punktów, których poznanie stanowi klucz do zwycięstwa.
3.3. Crafting
Podobnie jak ma to miejsce w wielu innych grach tego typu, w Horizon: Zero Dawn pojawił się rozbudowany system craftingu. Aloy pozyskuje niezbędne surowce ze zniszczonych maszyn, a także bezpośrednio z elementów otoczenia. Wytwarzanie nowych przedmiotów obejmuje zarówno lekarstwa (konieczne jest gromadzenie napotykanych po drodze roślin), jak i modyfikacje uzbrojenia, a także amunicję — mechaniczne komponenty służą nam na przykład do produkcji strzał oraz ładunków wybuchowych.
Poszczególne przedmioty cechują się różnorodnym stopniem rzadkości, a także rozmaitymi efektami, mniej lub bardziej przydatnymi. Co ciekawe, każdy element ekwipunku ma ograniczoną liczbę miejsc na ulepszenia, zatem stworzenie „broni ostatecznej” raczej nie wchodzi tutaj w grę.
4. Technikalia
Horizon: Zero Dawn działa w oparciu o technologię opracowaną na potrzeby gry Killzone: Shadow Fall, która została wykorzystana również w Until Dawn. Pomimo że jest to pierwsza produkcja z otwartym światem napędzana przez ten silnik graficzny, prezentuje się naprawdę dobrze. Na uwagę zasługują zarówno dopracowane modele postaci i robotów, jak i zróżnicowane, bogate w detale środowisko. Podobać mogą się również efekty towarzyszące eksplozjom, a także destrukcja otoczenia oraz samych maszyn. Bez wpływu na jakość oprawy nie pozostaje fakt, iż jest to tytuł ekskluzywny dla PlayStation 4 — skoncentrowanie się na jednej platformie pozwoliło twórcom na wykorzystanie pełni jej możliwości.
Tryb fotograficzny na dobre zadomowił się w wielu współczesnych produkcjach – nie inaczej mają się sprawy w Horizon Zero Dawn. Możemy nie tylko odpowiednio wykadrować scenę i zdecydować o rozmaitych efektach, lecz także... zmienić porę dnia. Materiał wideo prezentujący w akcji ten aspekt omawianej produkcji znajdziecie w sekcji 6.1.
Ponadto każdy element interfejsu możemy ustawić jako „dynamiczny” – znaczy to tyle, że będzie się on pojawiał na ekranie wyłącznie w momencie, w którym będzie potrzebny. Prostym przykładem jest pasek życia, widoczny wtedy, kiedy Aloy odniesie obrażenia.
5. Ciekawostki
- Prace nad grą rozpoczęły się krótko po zakończeniu produkcji trzeciej odsłony cyklu Killzone. Projekt, nad którym początkowo pracowało jedynie kilka osób, działał w oparciu o opracowaną na potrzeby tamtej gry technologię. Jak zdradził Hermen Hulst, dopiero po ukończeniu prac nad Killzone: Shadow Fall Guerrilla Games przerzuciło niemal wszystkie swoje siły do Horizon: Zero Dawn, implementując stworzone na potrzeby gry rozwiązania do nowego, bardziej zaawansowanego silnika graficznego. Do momentu oficjalnej zapowiedzi, gra była w produkcji przez 4,5 roku.
- Choć twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w temacie serii Killzone i zapewniają, że zostawili sobie otwartą co najmniej jedną furtkę dla ewentualnej kontynuacji, na ten moment skupiają się w 100% na dopieszczaniu Horizon: Zero Dawn. Mathijs de Jonge ujawnił, że droga do oficjalnego rozpoczęcia prac na przygodami Aloy wcale nie była łatwa. Początkowo pracownicy studia przygotowali ponad trzydzieści pomysłów na swój nowy projekt, z których wytypowano dwa najbardziej obiecujące. Po ponad półrocznej pracy nad prototypami, do siedziby Guerrilla Games zaproszono przedstawicieli innych, znajdujących się pod skrzydłami Sony zespołów, w celu zaczęrpnięcia opinii na temat tego, który z nich powinien otrzymać zielone światło. Zebrany „feedback” rozpisano w Excelu – przygotowany w ten sposób raport jednoznacznie wskazywał, że Horizon: Zero Dawn to zarówno najbardziej ekscytująca propozycja, jak i najbardziej ryzykowna. Dlaczego? Cóż, nie należy zapominać, że do tej pory Guerrilla Games dostarczało liniowe strzelaniny – porwanie się na stworzenie rozbudowanej gry action RPG niektórzy postrzegali jak wyprawę z motyką na słońce. Zresztą, Sam de Jonge wspomina, że studio nie miało ani narzędzi, ani odpowiedniej technologii, jakie wspierałyby tworzenie „piaskownic”. Z uwagi na panującą w siedzibie firmy ekscytację zdecydowano się jednak porzucić pracę nad drugim projektem i skoncentrować się na Horizon.
- Specjalnie na potrzeby targów E3 2016, deweloperzy zlecili opracowanie pełnowymiarowej repliki Watchera — jednego z obecnych w grze przeciwników. Doskonała konstrukcja kostiumu sprawia, iż mający go na sobie człowiek jest w stanie poruszać nim w dokładnie taki sposób, w jaki porusza się jego wirtualny odpowiednik.
- Gra doczekała się tak zwanego „easter egga” w Killzone: Shadow Fall. Gracze mogli natknąć się na hologram jednego z mechanicznych zwierząt. Fakt ten nie został odnotowany aż do momentu, w którym gra została zapowiedziana przez Sony Interactive Entertainment.
- Tuż przed premierą zespół Guerrilla Games potwierdził, że prace nad grą trwały sześć lat. Opisywany tytuł tworzył międzynarodowy zespół – Horizon Zero Dawn jest dziełem zarówno 250 pracowników holenderskiego studia, jak i 100 twórców z Chin. Ile wynosiły koszty produkcji? Cóż, do najmniejszych nie należały – kwota przeznaczona na powołanie do życia przygód Aloy przekroczyła bowiem 45 milionów euro.
- Horizon: Zero Dawn jest dostępne w trzech wersjach. Oprócz podstawowej, do sprzedaży trafiła również Edycja Specjalna oraz Edycja Kolekcjonerska. Ich zawartość prezentuje się następująco:
Edycja Specjalna:
Edycja Kolekcjonerska
6. Informacje popremierowe
6.1. Odbiór mediów
Sony nie obawiało się krytyki, zatem Horizon Zero Dawn trafiło do recenzentów na długo przed premierą. Wszystko wskazuje na to, że zespół Guerrilla Games sprostał zadaniu – do najważniejszych zalet tej produkcji należy oczywiście śliczna oprawa graficzna i niebywale interesujący świat. Nie można nie wspomnieć o wartkiej i efektownej akcji – pomimo że mechanika walki jest niezwykle płynna, a same starcia dają sporo frajdy, produkcja kładzie nacisk na aspekty skradankowe.
Co zaś nieszczególnie przypadnie graczom do gustu? Sama fabuła, choć interesująca, jest jednocześnie dosyć sztampowa i przewidywalna – autorzy zostawili sobie otwartą furtkę dla kontynuacji, przez co historia sprawia wrażenie niedomkniętej. Przyczepić się można również do nieco „drewnianej” mimiki, a także do sztucznej inteligencji przeciwników, którzy bynajmniej nie są geniuszami.
Niemniej, oceny wystawione temu tytułowi nastrajają optymistycznie. Poniżej znajdziecie zestawienie wybranych not – zachęcamy również do zapoznania się z naszą opinią na temat najnowszego dzieła Guerrilla Games.
- Attack of the Fanboy – 4,5/5
- Destructoid – 7,5/10
- Game Informer – 8,8/10
- GameZone – 9,5/10
- IGN – 9,3/10
- Gamespot – 9/10
- Polygon – 9,5/10
- PlayStation Lifestyle – 10/10
- Digitally Downloaded – 3,5/5
6.2. Wyniki sprzedaży
W kwietniu 2017 roku Sony pochwaliło się, że w ciągu dwóch pierwszych tygodni od premiery, Horizon: Zero Dawn trafiło w ręce 2,6 mln graczy z całego świata. Co ciekawe, ów bardzo dobry wynik obejmował zarówno pudełkowe egzemplarze, jak i te, które sprzedano w ramach dystrybucji cyfrowej. Co by nie mówić, zarówno wydawca, jak i zespół Guerrilla Games mogli wówczas optymistycznie spoglądać w przyszłość – mowa bowiem o najlepszym debiucie w historii produkcji „first party” na PlayStation 4.
W pierwsze urodziny Horizon Zero Dawn ekipa Guerrilla Games miała jeszcze więcej powodów do świętowania. Produkcja poradziła sobie bowiem niezwykle dobrze, trafiając w ręce 7,6 miliona graczy, co uczyniło ją reprezentantem najlepiej sprzedającej się nowej marki opracowanej przez wewnętrzne studio Sony w historii PlayStation 4. Z uwagi na fakt, że wynik osiągnięty przez przygody Aloy przerósł najśmielsze oczekiwania holenderskich deweloperów, ci postanowili odwdzięczyć się fanom i udostępnić w PlayStation Store zestaw zawierający darmowe awatary oraz motyw z gry.
W tym momencie warto też wspomnieć o doniesieniach, wedle których Guerrilla Games miałoby pracować nad kolejną odsłoną cyklu Killzone. Informacja ta ujrzała światło dzienne za sprawą holenderskiego serwisu Parool.nl, z kolei pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jego redakcja znajduje się w Amsterdamie, a zatem w mieście, gdzie ulokowana jest siedziba zespołu. Ekipa dowodzona przez Hermena Hulsta nie zabrała jeszcze głosu na ten temat, więc w chwili obecnej możemy traktować powyższe rewelacje wyłącznie jako ciekawostkę.
6.3. Plany rozwoju
Patch 1.20
Horizon Zero Dawn doczekało się kolejnej dużej łatki, tym razem oznaczonej numerem 1.20. Największą nowością wprowadzoną przez twórców jest aktualizacja trybu fotograficznego. Oprócz dwóch nowych filtrów, autorzy wprowadzili możliwość wyświetlania siatki i dodawania napisów. Co więcej, od teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by Aloy niejako zapozowała nam do zdjęcia, a nawet zrobiła określoną minę. Próbkę nowych możliwości możecie zobaczyć na przykład na poniższym obrazku.
Na tym jednak lista nowości się nie kończy. Deweloperzy nareszcie umożliwili filtrowanie mapy, pozwolili na ukrycie statystyk przeciwników, a także oddali w nasze ręce możliwość ustawienia czułości kamery. Co więcej, w statystykach w końcu pojawi się łączny czas gry – do tej pory mogliśmy go zobaczyć tylko w opisie pliku z zapisanym stanem rozgrywki. Standardowo, autorzy nie omieszkali zadeptać kilku mniejszych i większych bugów – poprawiono także kolizję obiektów i udźwiękowienie.
The Frozen Wilds
Targi E3 2017 przyniosły zapowiedź kolejnego rozdziału przygody Aloy. Mowa o DLC zatytułowanym The Frozen Wilds. Dodatek zabiera nas w podróż do zupełnie nowej, mroźnej krainy, ulokowanej na północ od terytorium zamieszkałego przez plemię Banuk, gdzie bohaterka musi stawić czoła nowemu zagrożeniu. Trailer zdradził również obecność przynajmniej jednego Żyrafa czekającego na zdominowanie i starych znajomych pokroju Gromoszczęka.
Prezentując jedno z zadań czekających na wykonanie w Horizon Zero Dawn: The Frozen Wilds, autorzy przedstawili graczom nowego przeciwnika, jakim jest Scorcher. Pokonanie tej maszyny jest o tyle trudne, że porusza się ona w iście błyskawicznym tempie, raz za razem wyprowadzając potężne ataki oparte na ogniu. Tempo poruszania się tego adwersarza nie powinno nikogo zdziwić, biorąc pod uwagę fakt, że w trakcie jego projektowania autorzy wzorowali się na wilkach, kojotach, a także gepardach dumnie dzierżących miano najszybszych zwierząt świata. Dlatego też twórcy radzą zachować ostrożność, kiedy Aloy stanie z nim twarzą w twarz – nawet jeśli uda jej się uniknąć jednego z ataków wyprowadzanych przez oponenta, ten już przygotuje się do kolejnej szarży, co znacznie utrudni celowanie w słabe punkty znajdujące się na jego korpusie.
Samo zadanie zwane The Survivor to również dowód na to, że w trakcie zabawy w The Frozen Wilds znacznie częściej niż miało to miejsce w podstawowej wersji gry, przychodzi nam współpracować z innymi postaciami. Warto również odnotować, że twórcy dołożyli wszelkich starań, by zbalansować poziom trudności w sposób pozwalający na czerpanie przyjemności z rozgrywki zarówno osobom prowadzącym postać na trzydziestym, jak i na pięćdziesiątym poziomie doświadczenia.
Premiera rozszerzenia odbyła się 7 listopada. Add-on został udostępniony w PlayStation Store w cenie 84 zł (abonenci PlayStation Plus muszą za niego zapłacić 75,60 zł). W sekcji 7.1. Materiały wideo znajdziecie wyżej wspomniany zwiastun, materiały prezentujące nowych przeciwników, jakim Aloy musi stawić czoła oraz zapis jednej z misji, czyli The Survivor. Poniżej znajdziecie natomiast informacje na temat tego, jak dodatek został przyjęty przez recenzentów, wraz z wybranymi ocenami, które prezentują się następująco:
- God Is A Geek – 9/10
- IGN – 8.8/10
- Game Informer – 8/10
- Gamespot – 8/10
- Polygon – 8/10
- GRYOnline.pl - 8/10
- Destructoid – 7.5/10
Z recenzji wyłania się obraz bardzo dobrego rozszerzenia, które, choć nie wprowadza rewolucyjnych zmian, z pewnością doskonale wpasowuje się w gusta fanów podstawowej wersji gry. Add-on oferuje bowiem nową przygodę na kilkanaście godzin i co najważniejsze, wyzwanie znajdą w nim zarówno mniej zaawansowani gracze, jak i osoby, którym niestraszny żaden przeciwnik z „podstawki”. Tak się składa, że na nowych, silniejszych adwersarzy nie są skuteczne żadne sprawdzone (jak mogłoby się wydawać) taktyki, przez co sposobów na ich pokonanie trzeba się uczyć od podstaw. Dopełnieniem tego wszystkiego jest nowa waluta, którą możemy wymienić na pachnącą świeżością broń i pancerze, dodatkowo motywująca do eksploracji pięknej, zapadającej w pamięć krainy.
Nie ma jednak róży bez kolców – opowiedziana przez autorów historia niestety nie wprawia w zachwyt, a ponadto deweloperzy nie pochylili się nad scenami dialogów, podczas których postacie nie zachowują się szczególnie naturalnie. Cóż, najwyraźniej na poprawę tego feleru przyjdzie nam poczekać do premiery sequela...
Patch 1.30
Gwiazdą łatki oznaczonej numerem 1.30 jest tryb New Game+, dzięki któremu gracze otrzymują możliwość rozpoczęcia nowej przygody bez utraty wcześniej zdobytego wyposażenia i doświadczenia. Co ciekawe, nawet tutaj Aloy nie może przekroczyć maksymalnego, pięćdziesiątego poziomu.
Kolejną nowością jest dodatkowy poziom trudności. Rozpoczynając zabawę na Ultra Hard musimy liczyć się z tym, że przeciwnicy mają tutaj bardziej wyostrzone zmysły, a regeneracja zdrowia jest mocno ograniczona. Co więcej, po rozpoczęciu rozgrywki w tym trybie nie możemy wrócić do łatwiejszego.
Na tym lista się nie kończy – autorzy uporali się z szeregiem problemów i zaktualizowali niektóre rodzaje broni i strojów, wzbogacając je o kolejne gniazdo na modyfikacje. Ponadto Aloy może teraz przyozdobić twarz nowymi malunkami, a gracze mogą powalczyć o dwa nowe trofea.
Horizon Zero Dawn Complete Edition
The Frozen Wilds, którego premiera odbyła się 7 listopada, jest pierwszym i ostatnim rozszerzeniem do Horizon Zero Dawn. Niedługo później gra doczekała się kompletnego wydania zatytułowanego Horizon Zero Dawn Complete Edition. W pudełku przyozdobionym gustowną okładką (możecie ją zobaczyć poniżej) znalazła się zarówno podstawowa wersja gry oraz ów dodatek, jak i wszystkie dobra z Cyfrowej Edycji Deluxe (mowa o specjalnych ubraniach dla Aloy, pakietach rzadkich i cennych przedmiotów, Niszczycielskim łuku Banuk oraz o albumie z grafikami). Kompletna edycja gry trafiła do sprzedaży 5 grudnia; w momencie premiery cena jej cyfrowej wersji dostępnej w PlayStation Store wynosiła 209 zł, jednak pudełkowe wydanie można było kupić za niższą kwotę.
Aloy w Monster Hunter World
Horizon Zero Dawn i gry spod szyldu Monster Hunter łączy całkiem sporo. Nic zatem dziwnego, że firma Capcom postanowiła wykorzystać ów fakt i „puścić oczko” w kierunku posiadaczy PlayStation 4. Gracze bawiący się na konsoli Sony, którzy zakupili Monster Hunter World, mogą zapolować na potwory (tym razem z krwi i kości, a nie mechaniczne) w skórze rudowłosej bohaterki. W jaki sposób?
Jakiś czas po premierze drugiej z wymienionych gier otrzymali dostęp do specjalnego zadania. Po jego ukończeniu zdobyli unikalne materiały, które pozwalają na stworzenie ekwipunku, jakim posługiwała się Aloy, czyli charakterystycznego łuku i pancerza. Ciekawostką pozostaje fakt, że stworzony w ten sposób zestaw uzbrojenia zmieniał wygląd protagonisty – dotyczyło to również jego budowy ciała oraz twarzy. Aloy w Monster Hunter World nie była więc postacią, a swego rodzaju skórką.
Co więcej, ów quest gwarantował również zbroję dla Palico, czyli małego stworka wspomagającego łowcę potworów w trakcie jego przygód – pancerz sprawiał, że wyglądał on niczym jedna z maszyn.
7. Multimedia
7.1. Materiały wideo
7.2. Zrzuty ekranu
Po więcej zrzutów ekranu zapraszamy do naszej galerii.
- Oficjalna strona internetowa gry Horizon: Zero Dawn
- Recenzja gry Horizon Zero Dawn – więcej takiego postapo!