Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 maja 2022, 12:54

Hooked on You to najdziwniejsza gra tego półrocza

Dating-sim w świecie DBD już tego lata. To nie fanowska przeróbka. Twórcy uznali, że gracze powinni poznać Killerów dużo bliżej niż kiedykolwiek wcześniej...

Behaviour Interactive, studio odpowiedzialne za Dead by Daylight, zapowiedziało podczas wydarzenia rocznicowego nową grę i jest to tytuł, którego nikt się spodziewał. Twórcy jednego z najsłynniejszych horrorów multiplayer latem tego roku wydadzą symulator randkowania z Zabójcami w roli obiektów naszego zainteresowania.

Hooked On You, żartobliwie nawiązujące tytułem do mechaniki obecnej w DBD, ma pozwolić graczom budować emocjonalne relacje z postaciami, których przywykliśmy unikać jak ognia. Fabuła rozegra się na Wyspie Zabójców – w wakacyjnym raju, gdzie woda jest krystalicznie czysta, a pogoda zawsze dopisuje, będącym przeciwieństwem strasznych lokacji, do których przywykliśmy w DBD.

Na tych przedziwnych wakacjach swoje umiejętności podrywu będziemy mogli przetestować na czterech znanym nam postaciach. W kostiumach kąpielowych i z uśmiechem na twarzy powitają nas: Trapper, Łowczyni, Zjawa i Widmo.

Według twórców największym wyzwaniem ma być dobieranie odpowiednich słów, które pozwolą Zabójcom podzielić się z nami swoimi najgłębszymi odczuciami. Na podstawie naszych wyborów każda z postaci będzie mogła zakochać się w nas, uznać nas za godnych przyjaźni, lub poczuć do nas kompletną niechęć (a niechęć ze strony Zabójców nie wróży niczego dobrego).

Tropikalna przygoda w uroczej, kreskówkowej grafice pojawi się na Steamie w niedalekiej przyszłości. Znajdź miłość lub zgiń, próbując – tymi słowami twórcy opisują Hooked On You. Czy czujecie się zachęceni?

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej