autor: Michał Kułakowski
Hitman powróci do korzeni - Square Enix skoncentruje się na potrzebach fanów swoich gier
Spółka Square Enix chce, by pracujący dla niej deweloperzy zwrócili się w stronę fanów. Firma ma ponoć porzucić wygórowane ambicje wobec własnych tytułów i zrezygnować z poszukiwania dla nich jak najszerzej grupy odbiorców. Efektem tych zmian będzie, między innymi, nowa odsłona serii Hitman, która powinna powrócić do korzeni cyklu.
W wywiadzie dla serwisu Nikkei Trendy, Yosuke Matsuda, prezydent Square Enix, wyraził przekonanie, że jego firma zmieni strategię związaną z wydawaniem swoich gier. Zamiast skupiać się na jak najszerszym gronie konsumentów, studia deweloperskie japońskiego giganta zwrócą się w stronę potrzeb fanów najbardziej znanych marek. Oznacza to, że w pierwszej kolejności gry będą tworzone z myślą o mniejszej grupie odbiorców i nie będą starały się zadowolić za wszelką cenę gustu masowego gracza. W tym miejscu przywołał przykład gry Hitman: Rozgrzeszenie.
Matsuda stwierdził, że jego producenci przesadzili w swoich staraniach, by przyciągnąć nowych odbiorców. Równocześnie zapomnieli o potrzebach swoich najzagorzalszych fanów, którzy w przypadku serii takiej jak Hitman są wyjątkowo ważną składową jej sukcesu. Wszystko to odbiło się w znaczący sposób na sprzedaży gry i jej ostatecznych ocenach. Szef Square Enix stwierdził, że firma wyciągnęła wnioski i w przygotowywanej kontynuacji cyklu autorzy wracają do korzeni. Zapewnił, że zawartość nowego tytułu zadowoli weteranów, którzy będą mogli śmiało powiedzieć: „to Hitman, którego znamy”.
Podobną filozofię firma stosować ma wobec swoich flagowych jRPG-ów. Nie będą one już starać się zadowolić wyimaginowanego „zachodniego gustu” oraz zdobyć szturmem światowych rynków. Zamiast tego ich autorzy będą kierować się przede wszystkim potrzebami i oczekiwaniami miłośników gatunku. Nowy kierunek zapewne znajdzie zastosowanie także w innych seriach produkowanych przez zachodnie studia koncernu, takich jak Thief, Deus Ex oraz Tomb Raider.
Matsuda został prezydentem Square Enix w ubiegłym roku. W czasie inauguracji obiecał zmiany w firmie oraz ocenę jej dotychczasowego modelu biznesowego i strategii
Square Enix było od lat krytykowane przez graczy, którzy zarzucali firmie zbyt duże ambicje, w porównaniu do jego możliwości. Celem spółki było zdobycie znaczącej pozycji na Zachodzie. W pierwszej kolejności spowodowało to źle rozumianą przez japońskich producentów „westernizację” wielu znanych rodzimych marek. Po tym jak Square Enix kupiło Eidos, gigantowi zarzucano z kolei nieadekwatne do rzeczywistości oczekiwania wobec wydawanych gier. Problemem był również wspomniany już nacisk na przyciągnięcie jak największej grupy odbiorców, odbijający się na jakości i atrakcyjności poszczególnych tytułów. Czas pokaże czy zapewnienia Matsudy znajdą jakieś pokrycie w rzeczywistych działaniach koncernu.