Historia cyklu Command & Conquer - część 4
Zapraszamy do lektury czwartej części artykułu, w którym możecie zapoznać się z historią cyklu Command & Conquer. Wczoraj zakończyliśmy naszą opowieść na nietypowym eksperymencie o nazwie Sole Survivor Online, dzisiejszy odcinek poświęcimy w całości grze Tiberian Sun.
Zapraszamy do lektury czwartej części artykułu, w którym możecie zapoznać się z historią cyklu Command & Conquer. Wczoraj zakończyliśmy naszą opowieść na nietypowym eksperymencie o nazwie Sole Survivor Online , dzisiejszy odcinek poświęcimy w całości grze Tiberian Sun.
Część 1 – Command & Conquer: Tiberian Dawn
Część 2 – Command & Conquer: The Covert Operations/Red Alert
Część 3 – Command & Conquer Gold/Sole Survivor Online
Na nową grę z cyklu Command & Conquer, która ponownie podjęłaby temat konfliktu pomiędzy siłami GDI, a Bractwem Nod, trzeba było czekać aż do roku 1999. Prace nad Tiberian Sun ruszyły pełną parą dopiero po ukończeniu pierwszej odsłony cyklu Red Alert i trwały kolejne dwa lata. Mimo wcześniejszych deklaracji o rewolucyjności drugiej części sagi o Tyberium, autorom udało się jedynie skroić klasycznego RTS-a, w dużej mierze bazującego na popularności legendarnego pierwowzoru. Gra wykorzystywała nowy silnik, oparty o technologię MegaVoxel, dzięki czemu oferowała lepszą oprawą wizualną. Wszystkie jednostki (poza piechotą) były trójwymiarowe, akcję nadal obserwowaliśmy jednak w rzucie izometrycznym.
Fabuła gry Command & Conquer: Tiberian Sun przenosi nas w odległą przyszłość, do 2030 roku. Po zwycięstwie GDI w pierwszej wojnie o Tyberium i zlikwidowaniu świątyni Kane’a w Sarajewie, rozproszone siły Bractwa Nod szukają schronienia w podziemnych kryjówkach. Wojska sojuszu borykają się natomiast z zielonym kryształem, stanowiącym już poważny problem dla dalszej egzystencji. Ludzkość jest zmuszona wycofać się do terenów arktycznych, gdzie śmiercionośna substancja ma ograniczone warunki rozwoju. Mimo braku jednolitego przywódcy, Nod jest nadal groźny. Kilku ocalałych generałów skupia pod sobą rozproszone wojska i zaczyna nękać partyzanckimi atakami GDI. Bractwo eksperymentuje ponadto z Tyberium, którego silne właściwości mutacyjne mają uczynić z żołnierzy, prawdziwe maszyny do zabijania. Wojna na skalę globalną wybucha w momencie, gdy swoje karty odkrywa Kane - charyzmatyczny przywódca powraca z martwych i szykuje ludzkości prawdziwy armageddon.
Historia opowiedziana w Tiberian Sun jest znacznie bardziej rozbudowana, niż miało to miejsce w pamiętnym pierwowzorze. Tym razem zmagania koncentrują się wokół tajemniczego statku kosmicznego, który rozbija się na Ziemi niedługo po rozpoczęciu gry. Odzyskany z pokładu okrętu Scrinów potężny artefakt zawiera niezwykle cenne informacje. W ich posiadanie chce wejść zarówno GDI, jak i Bractwo Nod. Czym jest Tacitus? Odpowiedź na to pytanie staramy się uzyskać nie tylko w trakcie obu kampanii, ale również za pośrednictwem dodatkowego zestawu scenariuszy, opublikowanego w dodatku Firestorm. Równie istotną rolę w zmaganiach pełni także frakcja mutantów (Zapomnianych), której liderzy chętnie pomagają GDI w poszukiwaniu wspomnianego wyżej artefaktu.
Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich odsłonach cyklu, tak i w Tiberian Sun oglądamy mnóstwo przerywników filmowych. Dysponująca większym budżetem firma Westwood Studios zdecydowała się zatrudnić do głównych ról aktorów znanych w Hollywood. I tak, naczelnym dowódcą wojsk GDI zostaje James Earl Jones (głos Dartha Vadera z Gwiezdnych Wojen), a jego podwładnym Michael Biehn, występujący m.in. w filmach Terminator oraz Obcy: Decydujące Starcie. Po stronie Nod pierwsze skrzypce gra oczywiście Joseph Kucan, ponownie wcielający się w rolę Kane’a.
Tiberian Sun nie wywołał już takiej euforii, jak poprzednie odsłony cyklu, ale nie przeszkodziło to grze w odniesieniu sukcesu komercyjnego. Program cieszył się tak dużym powodzeniem, że w pewnym momencie mógł nawet poszczycić się tytułem najszybciej sprzedającej się gry z katalogu koncernu Electronic Arts. Drugiej odsłonie sagi o Tyberium wystarczył zaledwie miesiąc, żeby znaleźć półtora miliona nabywców. Biorąc pod uwagę ten wyśmienity wynik, nikogo nie powinno dziwić, że kilka miesięcy później firma Westwood Studios zakończyła prace nad oficjalnym rozszerzeniem programu. Dodatek o nazwie Firestorm ukazał się na rynku w marcu 2000 roku, a jego głównym bohaterem stał się CABAL – sztuczna inteligencja zamierzająca dominować nad światem i co najważniejsze, dysponująca narzędziami do realizacji tego celu. Firestorm zatarł złe wrażenie po poprzednich rozszerzeniach, które były dalekie od doskonałości. Tym razem pokuszono się nie tylko o nowe scenariusze i jednostki, ale dokręcono również przerywniki filmowe, kontynuujące historię opowiedzianą w poprzedniej odsłonie cyklu...
Jeszcze nie ucichł szum wywołany pojawieniem się gry Tiberian Sun, a firma Westwood Studios miała już gotowy kolejny produkt z cyklu Command & Conquer. Tym razem wybór padł na Red Alert 2, czyli powtórkę z sowieckiego zamachu na demokrację. Ale o tym programie przeczytacie dopiero jutro...