Media pokazały Kojimę jako zabójcę; twórca zapowiada pozwy
Studio Hideo Kojimy, Kojima Productions, rozważa podjęcie działań prawnych po tym, jak autor gier został fałszywie powiązany z zabójstwem byłego premiera Japonii - Shinzo Abe.
Hideo Kojima, źródło: IGN, YouTube.
Od kilku dni świat żyje wstrząsającym zdarzeniem do jakiego doszło w Japonii. Były premier tego kraju - Shinzo Abe, został w piątek śmiertelnie postrzelony podczas jednego z wieców wyborczych w mieście Nara. Na miejscu zdarzenia aresztowano podejrzanego, który przyznał się do ataku.
Jak donosi agencja Kotaku, tragedia ta została wykorzystana przez internautów do żartów. Według dziennikarzy, część osób zaczęła porównywać zamachowca do twórcy gier komputerowych - Hideo Kojimy. Fałszywe informacje nabrały rozpędu do tego stopnia, że wizerunek byłego wiceprezesa Konami opublikował na Twitterze francuski prawicowy polityk Damien Rieu, który podpisał post komentarzem: „Skrajna lewica zabija”. Poniżej zobaczyć możecie post działacza, udostępniony przez użytkownika NoxDawn.
Mężczyzna najprawdopodobniej został powiadomiony, iż pochopnie wziął żart za prawdę, bowiem wspomniana wiadomość szybko zniknęła z jego profilu.
Naiwnie wziąłem żart za informację… nie sądziłem, że można tworzyć żarty o zamachu na człowieka, ale popełniłem błąd, nie sprawdzając jej przed udostępnieniem. Przepraszam Hideo Kojimę i fanów Metal Gear – brzmią opublikowane przeprosiny Damiena Rieu.
Jak się okazuje, zanim fałszywa informacja została wycofana z Twittera polityka, jedna z greckich stacji telewizyjnych natrafiła na ów komunikat, który został później wykorzystany podczas programu informacyjnego. W trakcie audycji dotyczącej ataku na byłego premiera Japonii, wyemitowano zdjęcie Kojimy i błędnie wskazano go jako podejrzanego zamachowca (materiał możecie zobaczyć pod tym linkiem).
W sobotę firma Kojima Productions opublikowała oświadczenie, w którym informuje, że rozważa podjęcie działań prawnych przeciwko wspomnianym fake newsom.