H-Hour: World’s Elite – sukces Kickstartera taktycznej strzelanki twórcy SOCOM II
Taktycznej strzelance H-Hour: World’s Elite udało się przekroczyć cel minimalny na serwisie Kickstarter. W osiągnięciu sukcesu pomogło m.in. ogłoszenie planów stworzenia wersji na PlayStation 4.
- Deweloper: SOF Studio
- Platformy: PC i PlayStation 4.
- Termin końcowy Kickstartera: 7 lipca 2013 roku
- Minimalna kwota gwarantująca pełną wersję gry: 15 dolarów (ok. 50 zł)
Mamy dobre wieści dla miłośników taktycznych strzelanek. Kickstarter H-Hour: World’s Elite przekroczył właśnie cel minimalny w wysokości 200 tysięcy dolarów. Do końca zbiórki pozostały jeszcze cztery dni, więc zgromadzona suma zapewne zostanie jeszcze solidnie zwiększona. Sukces akcji jest sporym zaskoczeniem. Projekt wystartował słabo, ale autorzy nie poddali się i systematycznie zwiększali zainteresowanie grą poprzez liczne aktualizacje. Produkcji pomogło również ogłoszenie, że w planach jest nie tylko wersja pecetowa, ale również wydanie na konsolę PlayStation 4.
Odwołanie się do miłośników platform firmy Sony było naturalnym posunięciem, gdyż H-Hour: World’s Elite zapowiadane jest jako duchowy spadkobierca cyklu SOCOM. Głównym projektantem gry jest zresztą David Sears, który był dyrektorem kreatywnym przy produkcji dwóch pierwszych odsłon tej serii. Oczywiście, kilkaset tysięcy dolarów nie wystarczy na sfinansowanie współczesnego FPS-a. Zamiast tego suma ta posłuży autorom do opracowania dema, dzięki któremu możliwe stanie się pozyskanie inwestorów. Tę samą drogę z dobrym skutkiem obrała inna taktyczna strzelanka z Kickstartera, czyli Takedown: Red Sabre.
SOCOM II: U.S. Navy SEALs uznawane jest przez fanów cyklu za najlepszą odsłonę serii, ale H-Hour: World’s Elite nie będzie jedynie odtworzeniem rozwiązań z tej gry w lepszej oprawie graficznej. Zamiast tego David Sears obiecuje ewolucję znanej i lubianej formuły. Nowy projekt twórcy postawi oczywiście na realizm. Często nawet jedno celne trafienie wyeliminuje nas z rozgrywki. W połączeniu z realistycznym systemem poruszania się sprawi to, że radosne hasanie po polu bitwy niczym zając po łące szybko skończy się dla naszej postaci tragicznie.
Wymiany ognia będą krótkie i bardzo intensywne. Napędzać je ma zaawansowany silnik fizyczny symulujący balistykę pocisków. Przeżycie podczas sieciowych bitew będzie wymagało ścisłego współpracowania z towarzyszami broni, co ułatwi interfejs umożliwiający łatwą i szybką komunikację z innymi członkami drużyny. Na razie autorzy koncentrują się głównie na trybie wieloosobowym, choć w planach są również poziomy dla pojedynczego gracza.