autor: Kamil Zwijacz
Gwint - nadchodzi nowa grafika i gruntowne zmiany w rozgrywce
Studio CD Projekt RED ujawniło plany związane z przyszłością gry Gwint: Wiedźmińska gra karciana. W ramach projektu „GWENT Homecoming" pojawi się m.in. nowa szata graficzna, nastąpią też duże zmiany w mechanice „Utwórz", postępach i innych elementach produkcji.
- karcianka na konsole PS4 i XOne oraz PC-ty;
- w najbliższych miesiącach doczeka się dużych zmian w rozgrywce i grafice;
- po zakończeniu projektu „GWENT Homecoming” odbędzie się oficjalna premiera gry.
Studio CD Projekt RED ujawniło plany związane z najbliższą przyszłością gry Gwint: Wiedźmińska gra karciana. W opublikowanym komunikacie Marcin Iwiński, współzałożyciel firmy CD Projekt, stwierdził, że chce „aby Gwint wymiatał i na nowo rozpalił w Was pasję do naszej ukochanej karcianki”. W związku z tym zapowiedziano projekt „GWENT Homecoming”. Przez najbliższe pół roku deweloper zamierza dopracować wszystkie elementy produkcji, które tego wymagają. Następnie odbędzie się oficjalna premiera Gwinta, podczas której gra doczeka się Wojny Krwi, czyli kampanii fabularnej.
Zanim to nastąpi, otrzymamy dwie duże aktualizacje. Pierwsza pojawi się już w tym miesiącu i wprowadzi brakujące karty premium oraz frakcyjne skórki planszy, a kolejna, usprawniająca m.in. balans rozgrywki, ukaże się w maju.
Jeżeli chodzi o szczegóły, to pojawią się zmiany w mechanice „Utwórz”, gdyż twórcy doszli do wniosku, że „jej losowość nie do końca współgra z wizją Gwinta” i będą teraz bardziej rygorystycznie podchodzić do tego typu rozwiązań, stawiając przede wszystkim na umiejętności graczy. Ponadto deweloperzy testują kilka pomysłów związanych z rzutem monetą i rozważają wprowadzenie mechaniki, która sprawi, że zagrywanie kart na przypisany im rząd będzie wiązało się z rozmaitymi korzyściami.
Następne zmiany związane są z postępami. Zapowiedziano „samouczek z prawdziwego zdarzenia”, osiągnięcia, nowości w rozgrywkach rankingowych i nagrody za wysiłek. Ponadto szykujcie się na nową planszę i oprawę graficzną. Obecne pole bitwy składające się z ośmiu rzędów nie sprzyja prezentowaniu ilustracji i animacji kart, gdyż po zagraniu są one za małe. W związku z tym deweloperzy zamierzają „gruntownie przebudować warstwę wizualną”, a dodatkowo być może ograniczą liczbę rzędów do dwóch. Poza tym deweloperzy chcą powrócić do korzeni i mrocznego klimatu. Doczekamy się m.in. zaprojektowanego od nowa menu gry i sklepu, a interfejs użytkownika i wrażenia płynące z gry zostaną uspójnione.
Na sam koniec warto jeszcze zacytować twórców, którzy mówią, że:
Projekt Homecoming nie wpłynie na stan Waszych kolekcji. A jeśli po jego zakończeniu będziecie chcieli zamienić posiadane karty na skrawki, przez określony czas otrzymacie ich dokładnie tyle, ile kosztuje stworzenie danej karty.
Czekamy zatem na dalsze szczegóły, a tymczasem przypominamy, że Gwint jest obecnie dostępny w polskiej wersji językowej w ramach otwartej bety na konsolach PlayStation 4 i Xbox One oraz komputerach osobistych.