GTA niemal nie powstało, w grę nie wierzyli nawet twórcy [Aktualizacja]
Colin Macdonald przyznał, że GTA w czasach pierwszej części zostało uznane przez samych twórców za grę, która nie ma szans na sukces. Aktualizacja: kwestia gry o dinozaurach doczekała się wyjaśnienia.
Aktualizacja
Odnosząc się do wywiadu z Colinem Macdonaldem, twórca prototypu pierwszej części serii GTA Mike Dailly uściślił szczegóły historii początków przełomowego tytułu. Okazuje się, że strzelanka nie została zbudowana na bazie gry o dinozaurach.
Nie było to jednak kłamstwo ze strony Colina, a wyłącznie pomyłka zawierająca w sobie cząstkę prawdy. Według Mike’a przy tworzeniu GTA skorzystał on z podstawowych elementów kodu zaczerpniętych z gry o dinozaurach, nad którą pracował dużo wcześniej. W ten sposób plik zatytułowany dino faktycznie pojawił się w folderach z grą i pozostał tam nawet w finalnej wersji.
Podczas krótkiej wymiany zdań na platformie Twitter Dailly poprawił Macdonalda, który opłakując wizję prehistorycznego GTA przyznał, że był pewien przedstawionej wersji wydarzeń, lecz pamięć go zawiodła.
Oryginalny tekst
Seria GTA jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, lecz 25 lat temu niewiele wskazywało na to, że osiągnie sukces. Z okazji rocznicy powstania pierwszej części Grand Theft Auto jeden z jej twórców udzielił wywiadu serwisowi BBC, w którym zdradził nieznane wcześniej fakty z procesu powstawania gry.
Pesymistyczne nastawienie oryginalnych twórców do światowego hitu
Colin Macdonald, znany przede wszystkim jako producent GTA 2, dołączył do studia DMA Design (obecnie Rockstar North) w 1997 roku, na kilka miesięcy przed premierą pierwszej części serii.
W firmie, w której panowała wówczas dosyć luźna atmosfera, została przeprowadzona nieformalna ankieta między pracownikami, dotycząca potencjału tworzonych przez nich gier. Okazało się, że spośród 7 tytułów, nad którymi pracowali, GTA zostało wskazane jako gra, która ma najmniejszą szansę na sukces.
Według Colina powód tego był dosyć jasny:
W trakcie procesu tworzenia kierunek, ku któremu zmierzało GTA, nie był jasny. Gra była także pełna bugów – nie dało się grać przez więcej niż kilka minut bez crashowania. Z tego powodu pracownicy nie pokładali w niej dużych nadziei.
Niezdecydowani twórcy na bieżąco zmieniali myśl przewodnią gry, co doprowadziło do zamieszania uwidocznionego przez problemy techniczne. Co zabawne, Macdonald zdradził też, że jeden pierwszych programistów GTA stworzył podstawę świata z myślą o tytule, w którym sterowane przez gracza dinozaury niszczyłyby obserwowane z lotu ptaka miasto. W finalnej wersji przerośnięte gady zostały zastąpione samochodami.
Wnioski, które zmieniły podejście deweloperów
Grupa odpowiedzialna za stworzenie GTA nabrała wiary w tytuł po jego ukończeniu, a plany na kontynuację serii miały nabrać impetu.
GTA przeszło przez wiele wersji, a sam proces produkcji był wypełniony problemami, co doprowadziło do niepochlebnej opinii na temat gry ze strony oryginalnych twórców. Kiedy dołączyłem do studia prawie wszystko było gotowe, a grupa odpowiedzialna za GTA była dość zadowolona, bo w końcu wypracowali jakąś wizję. Nie mogli się doczekać spokojnego przeanalizowania tego, co zrobili, zaplanowania pełnoprawnego sequela i poprawienia elementów, z których nie byli zadowoleni. Chcieli tworzyć nowe wersje i zobaczyć gdzie ich to zabierze.
25 lat później seria GTA sprzedała się w 385 milionach sztuk, GTA 5 pobiło rekordy sprzedaży, przynosząc twórcom miliard dolarów w 3 dni po premierze, a fani są zdolni posunąć się do wykradnięcia plików gry w oczekiwaniu na ogłoszenie GTA 6. Jak widać, nie każdy sukces zaczyna się od wiary twórców w potencjał dzieła.