autor: Marek Grochowski
GTA IV opóźnione?
Problemy finansowe koncernu Take-Two znane są w branży nie od dziś. Nie dziwi więc fakt, że wiele osób zastanawia się nad tym, jak kondycja wymienionej firmy wpłynie na losy czwartej odsłony wydawanej przez nią gry akcji o nazwie Grand Theft Auto. Swoje zdanie w tej kwestii przedstawił ostatnio Michael Pachter, analityk firmy Wedbush Morgan.
Problemy finansowe koncernu Take-Two znane są w branży nie od dziś. Nie dziwi więc fakt, że wiele osób zastanawia się nad tym, jak kondycja wymienionej firmy wpłynie na losy czwartej odsłony wydawanej przez nią gry akcji o nazwie Grand Theft Auto. Swoje zdanie w tej kwestii przedstawił ostatnio Michael Pachter, analityk firmy Wedbush Morgan.
Wspomniany specjalista zasugerował, że Take-Two będzie starało się opóźnić premierę GTA IV o kilka tygodni, chcąc w ten sposób lepiej rozpocząć kolejny rok fiskalny, gdyż bieżący sezon w wykonaniu tegoż przedsiębiorstwa zakończy się zapewne sporymi stratami. Niewykluczone zatem, że debiut dzieła Rockstar Games zostanie przeniesiony z 19 października 2007 na początek listopada.
Taki krok pozwoliłby dodatkowo zachować bezpieczny odstęp od premiery innego hitu nadchodzącej jesieni, Halo 3, co zdaniem Pachtera zbawiennie wpłynęłoby zarówno na sprzedaż next-genowego GTA, jak i statystyki osiągane przez pozycję spod znaku Bungie Software.
Na zwiększenie zysków ze sprzedaży przygód Niko Bellica złożyłoby się ponadto wypuszczenie kolekcjonerskiej edycji Grand Theft Auto IV (wycenionej na 90 dolarów) z kilkunastodniowym wyprzedzeniem w stosunku do wersji podstawowej. Nie wiadomo jednak, czy spekulacje analityka Wedbush Morgan znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości, gdyż jego słowa nie doczekały się dotąd komentarza ze strony przedstawicieli Take-Two oraz Rockstar Games. Sytuacja rozjaśni się zapewne w przyszły poniedziałek, kiedy wydawca serii GTA opublikuje swój najnowszy raport finansowy.