Grand Theft Auto: Vice City - grą bez "pary"...
Grand Theft Auto: Vice City najlepszą grą roku, rekordzista sprzedaży... i jeszcze inne tego typu hasła to już normalka, jednak okazuje się, że coraz więcej osób uważa, iż zostali oszukani, a tytuł ten jest zdecydowanie przereklamowany. Temat ten poruszył serwis wired.com przytaczając wypowiedź jednego z owych niezadowolonych (pracownika sklepu z grami Multimedia 1.0 w Nowym Jorku), który wprost stwierdza, że producenci na „żywca”, na fali sukcesu GTA3, wypuścili na rynek kolejny identyczny, nie różniący się praktycznie niczym produkt.
Grand Theft Auto: Vice City najlepszą grą roku, rekordzista sprzedaży... i jeszcze inne tego typu hasła to już normalka, jednak okazuje się, że coraz więcej osób uważa, iż zostali oszukani, a tytuł ten jest zdecydowanie przereklamowany. Temat ten poruszył serwis wired.com przytaczając wypowiedź jednego z owych niezadowolonych (pracownika sklepu z grami Multimedia 1.0 w Nowym Jorku), który wprost stwierdza, że producenci na „żywca”, na fali sukcesu GTA3, wypuścili na rynek kolejny identyczny, nie różniący się praktycznie niczym produkt.
Wypowiedzi niezadowolonych można streścić w zdaniu - zespół Rockstar Games nie wprowadził żadnych zmian do silnika graficznego gry, inteligencja postaci kontrolowanych przez komputer również nie uległa poprawie (może policjanci są bardziej nieustępliwi), rozgrywka również pozostała niezmieniona, ot wprowadzono jednie kilka tzw. extrasów, typu jazda na motocyklach, czy fajna muzyka z lat 80-tych. Reasumując gra wsteczna, stworzona by zarobić jak najmniejszym kosztem.
Patrząc na wyniki sprzedaży GTA: Vice City ciężko potraktować na serio takie wypowiedzi, jednak o słuszności bądź bezsensowności tych opinii, My, gracze PC, przekonamy się dopiero w 2003 roku, kiedy to wersja PC Grand Theft Auto: Vice City będzie miała swą premierę.