Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 sierpnia 2022, 09:42

Legendarny bolid F1 nie ocali Gran Turismo 7; nowa aktualizacja, nowy zawód [Aktualizacja]

Gran Turismo 7 jest z nami już prawie pół roku i coraz łatwiej zapomnieć, że ta gra w ogóle wyszła. Nowa aktualizacja 1.20, zawierająca trzy samochody i trzy alternatywne warianty toru Barcelona-Catalunya, raczej tego nie zmieni.

Aktualizacja

Aktualizacja 1.20 do Gran Turismo 7 stała się już dostępna, a wraz z nią otrzymaliśmy pełną listę zmian. Co tu dużo mówić – jest żenująca.

  1. Do trzech niedostępnych wcześniej wariantów toru Barcelona-Catalunya przypisano zaledwie cztery nowe wyścigi, z czego dwa odblokowują się dopiero po przejściu całej podstawowej kariery (tj. po ukończeniu Menu nr 39).
  2. Nastąpiła kolejna korekta cen u sprzedawcy legendarnych samochodów, oparta na aktualnej rynkowej sytuacji w prawdziwym świecie. Ostatnim razem, gdy to się stało, większość modeli podrożała (niekiedy drastycznie, o milion kredytów i więcej), więc nie spodziewajcie się po tej zmianie niczego dobrego…
  3. Dokonano poprawek w symulacji pojazdów, obejmujących geometrię zawieszeń, nagrzewanie się i zużywanie opon, dyferencjał oraz mechaniczne uszkodzenia. Zmianie uległa też wartość punktów osiągów wybranych aut.
  4. Naprawiono radar pogodowy wyświetlany w HUD-zie podczas wyścigu.
  5. W trybie fotograficznym (Scapes) pojawiła się nowa miejscówka: Canadian Rockies.
  6. I jeszcze zastrzeżenie: dwa spośród trzech nowych aut będą dostępne dopiero od jutra, kiedy to pojawią się u sprzedawcy legendarnych samochodów – chodzi o McLarena MP4/4 i Pontiaca GTO. Dziś można u niego kupić natomiast przerobione De Tomaso Mangusta (Christian Dior).

Sprzedawanie samochodów? Chyba już lepiej zapomnieć, że Kazunori Yamauchi kiedykolwiek obiecywał coś takiego… ale na jego nieszczęście moja robota polega na tym, by pamiętać deweloperom takie rzeczy. I gnoić ich za to miesiąc w miesiąc – aż spełnią to, co przyrzekli.

Legendarny bolid F1 nie ocali Gran Turismo 7; nowa aktualizacja, nowy zawód [Aktualizacja] - ilustracja #1
Trzy nowe auta są fajne – szkoda tylko, że wszystkimi już się najeździłem w innych grach. Podobnie rzecz ma się z nowymi wariantami toru Barcelona-Catalunya.

Oryginalna wiadomość

Gracze, którzy pamiętają, jak było rozwijane Gran Turismo Sport, sporo obiecywali sobie po sierpniowej aktualizacji (1.20) do Gran Turismo 7. Z ich obliczeń wynikało bowiem, że w tym miesiącu powinniśmy dostać kolejny nowy tor wyścigowy. Czy tak się stało? Cóż… można by rzec, że jutro otrzymamy nie jedną, lecz aż trzy trasy – sęk jeno w tym, iż są to zaledwie alternatywne warianty obiektu dostępnego w grze już od dawna (Circuit de Barcelona-Catalunya).

Lepsze to niż nic – a już na pewno trzy trasy są lepsze niż trzy samochody, zwłaszcza że tym razem dostajemy modele, które wprawdzie są kultowe i/lub popularne, ale też okazują się nieco wyświechtane (zwłaszcza dla każdego, kto grywa również w serię Forza):

  1. McLaren MP4/4 ’88 – bolid Formuły 1, którym ścigał się (i wygrywał) legendarny Ayrton Senna;
  2. Pontiac GTO „The Judge” ’69 – rasowy muscle car w specjalnej, usportowionej wersji;
  3. Porsche Cayman GT4 ’16 – mniejszy odpowiednik Porsche 911 GT3, czyli drogowy samochód sportowy przystosowany do zmagań na torach. Krewniak dostępnego w grze od premiery wyścigowego modelu Cayman GT4 Clubsport ’16.

Do tego dochodzi bonusowy czwarty samochód – zmodyfikowana wersja De Tomaso Mangusty (modelu już obecnego w grze), owoc współpracy między studiem Polyphony Digital a… Dior, słynną marką ze świata mody. Tak, ekipa Kazunoriego Yamauchiego nadal lubi znajdować sobie partnerów w dziwnych miejscach. Więcej pisałem o tym w swoim ostatnim Motoprzeglądzie.

Wróćmy do nowych wariantów Circuit de Barcelona-Catalunya, skoro stały się gwiazdą sierpniowej aktualizacji. Oto one:

  1. GP bez szykany – zamienia serię ostrych zakrętów w ostatniej sekcji toru na łagodny łuk;
  2. National – nitka toru skrócona o prawie dwa kilometry (do 2,98 km);
  3. Rallycross – ciekawostka, pierwszy autentyczny tor rallycrossowy w Gran Turismo i pierwsza trasa o mieszanej nawierzchni (asfaltowo-szutrowej) w GT7, a zarazem znak, że Polyphony Digital nie postawiło jeszcze całego krzyżyka na wyścigach „off-roadowych”.

Liczyliście na zaktualizowany wariant GP, odzwierciedlający zmiany dokonane na prawdziwym obiekcie w ostatnim czasie? Obawiam się, że PD zda sobie z nich sprawę i wcieli je w życie nie wcześniej niż w Gran Turismo 8

W każdym razie to jest moment, w którym powinniśmy otrzymać zapewnienie o dużej liczbie nowych wyścigów dodanych do gry, by zrobić użytek z owych tras – skromna lista zawodów w trybie singleplayer pozostaje bowiem bodaj czy nie największą bolączką Gran Turismo 7.

Ale nic z tego, Polyphony Digital zapowiedziało tylko kolejne dwa bonusowe Menu w Cafe, czyli wyzwania polegające na kupowaniu określonych samochodów i odbieraniu za to nagród. Nuda. O wyczekwanej opcji sprzedawania posiadanych aut też nie zająknięto się ani słowem – jak zwykle.

Lecz nie wszystko jeszcze stracone. W nocy lub nad ranem pojawi się pełna lista zmian poczynionych w patchu 1.20 – jest szansa (niewielka, ale zawsze), że znajdą się na niej informacje o nowościach, których pożądają fani. Zaktualizuję tę wiadomość nazajutrz i dam Wam znać, co jeszcze przyszykowało PD.

  1. Recenzja gry Gran Turismo 7
  2. Poradnik do gry Gran Turismo 7

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej