Gran Turismo 7 wreszcie pozbywa się najgłupszych ograniczeń [Aktualizacja]
Studio Polyphony Digital kontynuuje trend wypuszczania do Gran Turismo 7 zadowalających aktualizacji. I chociaż update 1.34 nie pęka w szwach od nowej zawartości, to przynosi bardzo pożądane zmiany w ulepszaniu aut.
Aktualizacja
Aktualizacja 1.34 do GT7 jest już dostępna. Zapoznałem się z nią pobieżnie w grze – i tak jak przeczuwałem, silniki na wymianę okazały się bardzo drogie, ich ceny idą w setki tysięcy kredytów (o ile w ogóle macie samochody, które dają taką opcję, bo jest ich relatywnie niewiele).
A czy update oferuje jakieś warte wzmianki niespodzianki, których nie wyjawiono wczoraj? Tylko dwie.
- Dodano 5 singleplayerowych wyścigów na Światowych torach.
- W Brand Central zaktualizowano muzea marek Alfa Romeo i Italdesign.
Pełną listę zmian znajdziecie tutaj. Wbrew temu, co na niej podano, Alfa Romeo i Nissan są dostępne do kupienia u sprzedawcy samochodów nie legendarnych, a używanych (przy czym ten drugi kosztuje aż 400 tys. kredytów, a różnic między nim i bazowym wariantem GT-R R32 jest naprawdę niewiele).
Jeśli wymiana silnika w starej Hondzie Civic ma kosztować aż 127,5 tys. kredytów, to w przypadku potężniejszych maszyn cena takiej usługi może osiągnąć bajońskie sumy.Źródło: Sony.
Oryginalna wiadomość (24 maja)
Nie tylko Forza Horizon 5 od paru miesięcy dostaje porządne aktualizacje. Gran Turismo 7 również jest rozwijane ostatnio w kierunku spotykającym się z aprobatą wielu graczy. Aktualizacja 1.34, która trafi do gry jutro rano, podtrzymuje dobrą passę.
Tuning wolny od ruletki
Tym razem nie jest to jednak zasługa nowej zawartości – tej do gry trafia niewiele. Znacznie istotniejsze jest zniesienie absurdalnych ograniczeń w tuningu samochodów, na które społeczność psioczyła z furią przez kilkanaście miesięcy.
Wreszcie pojawi się opcja kupowania silników na wymianę, a także innych wyjątkowych części do ulepszania aut, które do tej pory można było zdobyć wyłącznie poprzez ruletkę (czyli ekstremalnie losowy i znienawidzony mechanizm, którego obecności w grze nie dało się wytłumaczyć nawet przywiązaniem dewelopera do mikropłatności).
Liczcie się jednak z tym, że ceny tych podzespołów najpewniej będą wysokie. Ponadto nie skorzystacie z nowych możliwości, dopóki nie osiągniecie maksymalnego, 50. poziomu kolekcjonera (co wiąże się z zainwestowaniem wielu milionów kredytów w kupowanie samochodów).
Trzy nowe samochody
W aktualizacji nie zabrakło też oczywiście dodatkowych pojazdów. Studio Polyphony Digital wróciło do tradycji i wypuściło trzy niedostępne wcześniej auta:
- Alfa Romeo Giulia Sprint GT Veloce '67
- Nissan GT-R Nismo (R32) '90
- Greening Auto Company Maverick
Czym są owe nowości? Patrząc od góry – to kultowe, acz dość rozpowszechnione w grach kompaktowe coupe Alfy Romeo o sportowym zacięciu; podrasowany przez tunera blisko związanego z Nissanem wariant uwielbianego Skyline’a (jego bazowy model już występuje w grze) oraz mocno przerobiony, 1200-konny Ford Maverick z 1971 roku, który otrzymał nagrodę Gran Turismo na pokazie SEMA prawie pięć lat temu.
Do tego dojdą pomniejsze nowości: dwa bonusowe menu z kolekcjami samochodów, które ścigały się w Grupie A i zdobyły wspomniane wyróżnienie na SEMA, a także dwie scenerie do trybu Scapes (fotograficznego). Być może dostaniemy coś jeszcze, ale o tym przekonamy się nad ranem, gdy deweloper ujawni pełną listę zmian.