autor: Aleksander Kaczmarek
Gran Turismo 5 ukończone wciąż tylko w 90%
Marzec, październik, a obecnie listopad lub grudzień... Termin zaplanowanej na ten rok premiery Gran Turismo 5 wciąż się oddala. Fanów wyścigowej serii nie uspokoił Kazunori Yamauchi, który w wypowiedzi udzielonej motoryzacyjnemu serwisowi InsideLine przyznał, że gra ukończona jest w około 90%. To samo szef studia Polyphony Digital mówili ponad cztery miesiące temu.
Marzec, październik, a obecnie listopad lub grudzień... Termin zaplanowanej na ten rok premiery Gran Turismo 5 wciąż się oddala. Fanów wyścigowej serii nie uspokoił Kazunori Yamauchi, który w wypowiedzi udzielonej motoryzacyjnemu serwisowi InsideLine przyznał, że gra ukończona jest w około 90%. To samo szef studia Polyphony Digital mówili ponad cztery miesiące temu.
Piąta część serii Gran Turismo już teraz uznawana jest za jedną z najdroższych (80 mln dolarów) i najdłuższych produkcji w historii gier wideo. Pierwsze informacje o GT5 pojawiły się w 2005 roku. Od tego czasu gracze słyszą o kolejnych, bliższych lub dalszych planach premiery. Co prawda gorączkę oczekiwań nieco ostudziła wydana w 2007 roku okrojona wersja gry o podtytule Proloque, ale według zapewnień twórców stanowić ona miała jedynie przedsmak tego, co pojawi się w finalnym produkcie.
Niestety, na GT5 w pełnej odsłonie fanom przyjdzie jeszcze poczekać. Według najświeższych spekulacji, orientacyjny termin wydania gry, która ukaże się wyłącznie w wersji na konsolę PlayStation 3, to w optymistycznym wariancie listopad tego roku. W rozmowie z InsideLine Yamauchi przyznał, że 140-osobowa ekipa studia Polyphony Digital ukończyła swoje dzieło w około 90%. W tym stwierdzeniu najciekawsze jest słowo „około”, bo biorąc pod uwagę informacje ze stycznia, poczyniony przez cztery miesiące postęp musiałby zamykać się w promilach.
Pośpiechu nie widać, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę obecność twórcy serii Gran Turismo na torze wyścigowym Snetterton w Wielkiej Brytanii. Kazunori Yamauchi przyglądał się tam finałom europejskiej edycji konkursu GT Academy 2010, organizowanego wspólnie przez koncerny Sony i Nissan. Zabawa, w której udział wzięło ponad milion graczy GT, wyłonić miała najlepszych wirtualnych kierowców wyścigowych, którzy mogliby zasiąść za kierownicą wyczynowego samochodu. Zwycięzcą rywalizacji został Francuz Jordan Tresson. W nagrodę wystartuje on Nissanem 370Z GT4 w tegorocznych mistrzostwach GT Cup.
- Zwykle gry wideo to zamknięty gatunek – stwierdził Kazunori Yamauchi. - Jeśli jesteś dobry w grze w golfa lub piłkę nożną, nie znaczy to, że możesz być profesjonalnym golfistą albo piłkarzem, ale z Gran Turismo jest inaczej. Jeżeli jesteś naprawdę dobry w Gran Turismo, możesz też być naprawdę dobrym kierowcą wyścigowym.
Szef studia Polyphony Digital sam jest zagorzałym miłośnikiem szybkiej jazdy. W swoim garażu trzyma takie supersamochody jak R35 Nissan GT-R, Honda S2000 i Ford GT. Niedawno wystartował też w czterogodzinnym wyścigu na niemieckim torze Nurburgring, a w planach ma już udział w 24-godzinnej rywalizacji za kółkiem. Można mieć tylko nadzieję, że nie przełoży się to na kolejne opóźnienia terminu premiery Gran Turismo 5.