autor: Szymon Liebert
Gracze Star Wars: The Old Republic spędzają w grze po 4-6 godzin w jednej sesji
Fani produkcji studia BioWare spędzają w niej od 4 do 6 godzin podczas jednego posiedzenia. Te i inne statystyki zostały ujawnione przez twórców Star Wars: The Old Republic.
Przeciętny gracz Star Wars: The Old Republic spędza z grą od czterech do sześciu godzin podczas jednego posiedzenia. Podobno fani produkcji najchętniej grają w niedzielę. Te i inne informacje o upodobaniach miłośników The Old Republic podali Greg Zeschuk i Ray Muzyka, czyli szefowie studia BioWare, w rozmowie z serwisem Kotaku.
Panowie zapewnili, że to, ile ludzie grają w Star Wars: The Old Republic jest czasami wręcz niewyobrażalne. „Udowadnia to, że udało nam się osiągnąć syndrom jeszcze jednego zadania”, powiedział Greg Zeschuk, szef studia BioWare Austin. „Sam łapię się na tym i daję się ponownie wciągnąć grze” – dodał producent, który nadzoruje prace studia zajmującego się jej rozwojem.
Dane o upodobaniach graczy pochodzą bezpośrednio ze Star Wars: The Old Republic, bo, jak każdy deweloper MMO, BioWare śledzi zachowania użytkowników. Dzięki temu wiemy, że najwięcej osób grywa w niedzielę. W pozostałe dni tygodnia wzrost aktywności można zauważyć popołudniu, kiedy użytkownicy z Ameryki kończą zabawę, a Europejczycy dopiero siadają do komputerów. Greg Zeschuk przekonuje też, że statystyki forum gry pokazują pewną zależność. „To zabawne, ale możesz poznać po nich, że wszystko idzie dobrze”, powiedział deweloper. „Ludzie nie wchodzą na forum, bo wolą po prostu grać” – twierdzi Zeschuk.
Producenci przekazali, że dopiero mały procent graczy dobił do 50. poziomu doświadczenia. Osoby posiadające rozwinięte postacie nadal grają sporo. BioWare stara się zapewnić im jak najwięcej rozgrywki i pracuje nad zawartością end-game'ową. Greg Zeschuk przekonuje nawet, że studio rozwija swoje dzieło tak aktywnie jak w listopadzie ubiegłego roku (czyli jeszcze przed premierą). Miejmy nadzieję, że rzeczywiście tak jest i gra wkrótce wzbogaci się o nowe dodatki oraz atrakcje. Bez nich nie uda się przecież zatrzymać fanów na dłużej.