Gracze Civilization 7 uzyskali przedwczesny dostęp do kolejnego DLC. To najwyraźniej efekt pomyłki Firaxis lub Sony
Po dużej aktualizacji Civilization 7 część graczy otrzymała dostęp do następnego DLC z ponad 2-tygodniowym wyprzedzeniem.

Twórcy Sid Meier’s Civilization 7 przypadkiem odblokowali graczom DLC w nowej aktualizacji. Albo ktoś zrobił to za nich.
Umówmy się: siódma „Civka”, mimo ciekawych i nawet dobrze przyjętych zmian, nie zachwyciła graczy na premierę. Dlatego zespół Firaxis Games szybko zapowiedział łatanie swojej produkcji. Wczoraj do gry trafiła aktualizacja 1.1, a wraz z nią mnóstwo poprawek oraz nieco nowej zawartości.
To pierwsze tak duże uaktualnienie Civilization 7, które usprawnia interfejs użytkownika i „rozpakowywanie” armii, jak również przywraca crossplay między komputerami osobistymi a konsolami. Dochodzą do tego zmiany balansu (w tym pamiątek) i AI, jak również usprawnienia praktycznie każdego elementu gry. Pełną listę zmian dla PC i konsol znajdziecie na oficjalnej stronie gry.
Oczywiście poprawki cieszą graczy, ale ich nastroje pozostają ponure. Fani zwracają uwagę na wciąż obecne problemy, m.in. ze świeżo udostępnioną Wielką Brytanią. Najwyraźniej wielu internautów nadal jest przekonana, że robią za de facto beta-testerów gry – prawie miesiąc po jej premierze.
Co więcej, Firaxis Games niechcący odblokowało Simona Bolivara, Nepal i Belgię. DLC z tymi dodatkami miało trafić do gry 25 marca, przy czym zostanie ono udostępnione automatycznie nabywcom droższych edycji gry. Tyle tylko, że niektóre osoby posiadające te wydania najwyraźniej już teraz mają dostęp do tych nowości (via Reddit).
Oczywiście fani z miejsca zaczęli dopytywać się o szczegóły na temat Bolivara i obu nacji, w tym premii owego przywódcy. Jednakże w komentarzach dominuje raczej rezygnacja – to bowiem dla fanów kolejny dowód na to, że Civilization 7 ukazało się o wiele, wiele za wcześnie.
Warto przy tym dodać, że najwyraźniej „problem” dotyczy tylko wersji na konsolę PlayStation 5 – a w każdym razie póki co nie pojawiły się doniesienia o podobnym błędzie na PC lub innych platformach. Możliwe więc, że akurat w tym przypadku za pomyłkę odpowiada nia Firaxis Games lub Take-Two Interactive, a Sony.