autor: Bartosz Świątek
Google i Facebook oskarżone o złamanie ciszy wyborczej w Rosji
Firmy Facebook i Google zostały oskarżone o złamanie ciszy wyborczej w czasie wyborów lokalnych, które odbyły się w Rosji w minioną niedzielę. Koncerny miały wyświetlać reklamy i spoty polityczne wbrew obowiązującemu prawu. Rosyjski organ odpowiedzialny za nadzorowanie mediów nie poinformował, jakie konsekwencje grożą gigantom.
Portal Engadget donosi, że dwaj giganci internetowi - Google oraz Facebook - zostali oskarżeni o złamanie ciszy wyborczej w czasie wyborów lokalnych, które odbyły się 8 września w Rosji. Zarzuty sformułował tzw. Roskomnadzor, czyli organ odpowiedzialny za nadzorowanie mediów u naszego wschodniego sąsiada (w uproszczeniu można go nazwać odpowiednikiem rodzimej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji).
Urzędnicy zarzucają obydwu firmom, że wyświetlały reklamy polityczne zarówno w czasie samych wyborów, jak i w poprzedzający je dzień. Spoty pojawiały się także na platformie YouTube. Zdaniem Roskomnadzoru tego typu praktyki mogą być uznane za próbę ingerencji w proces demokratyczny i niezależność państwa (nomen omen, w kontekście wyborów w Stanach Zjednoczonych i referendum brexitowego w Wielkiej Brytanii, Rosja jest oskarżana o wykorzystywanie mediów internetowych w dokładnie tym samym celu).
Warto odnotować, że kilka dni wcześniej - w piątek 6 września - rosyjskie władze ostrzegły obydwie firmy, by przestrzegały obowiązującego prawa. Jak widać przestroga nie przyniosła rezultatów. W opublikowanym komunikacie Roskomnadzor nie zagroził koncernom żadnymi konkretnymi konsekwencjami.