Gina Carano już nie pojawi się w Star Wars. Została zwolniona przez Disneya
Gina Carano została zwolniona z LucasFilm. To efekt ostatniego kontrowersyjnego wpisu aktorki, w którym użyła nietypowego porównania do prześladowania Żydów.
Gina Carano od dłuższego czasu budzi spore emocje, po części z własnej winy. Jednak ostatnio aktorka najwyraźniej posunęła się za daleko. Wytwórnia Lucasfilm zwolniła Carano i nie zamierza jej angażować w przyszłości (via The Hollywood Repoter). Podobnie postąpiła agencja aktorska UTA (United Talent Agency), która zerwała współpracę z gwiazdą (via Deadline).
Jeszcze w listopadzie 2020 roku część fanów domagała się zwolnienia Giny Carano, mimo pozytywnego odbioru jej roli w The Mandalorianie. Co prawda ledwie tydzień temu część widzów deklarowała wsparcie dla aktorki grającej w serialu Cary Dune, ale wcale a wcale nie uciszyło to krytycznych głosów. Carano podpadła wielu internautom za sprawą kontrowersyjnych wpisów. Wypowiadała się negatywnie m.in. na temat noszenia maseczek w związku z trwającą epidemią, inicjatywy Black Lives Matters oraz wyborów prezydenckich, co – jeśli mieliście nieprzyjemność wczytać się w „dyskusje” na Twitterze lub Facebooku – w mediach społecznościowych jest odpowiednikiem detonacji potężnej (wyjątkowo śmierdzącej) bomby.
Jednakże dotychczasowe deklaracje aktorki zdawały się uchodzić jej płazem. Owszem, według plotek LucasFilm miało zrezygnować z planów ujawnienia w grudniu serialu na Disney+ z Giną Carano w roli głównej, ale poza tym nic nie wskazywało na rychły koniec współpracy. Zmieniło się to po ostatnim (i najwyraźniej już usuniętym) wpisie, w którym – w największym skrócie – Carano porównała nienawiść do osób za poglądy polityczne (w domyśle: bycie Republikaninem) do prześladowania Żydów.
Trzeba jednak dodać, że według źródeł The Hollywood Reporter nie była to tak nagła decyzja, jak mogłoby się wydawać. Zarząd LucasFilm miał planować rozstanie z Carano od dwóch miesięcy, a ostatni wybryk aktorki okazał się idealnym pretekstem. Nie sposób potwierdzić, czy tak było w istocie, ale w ostatecznym rozrachunku nie ma to większego znaczenia. Faktem jest, że fani Gwiezdnych wojen muszą pożegnać się z Cary Dune, przynajmniej w kreacji Giny Carano.