autor: Maciej Myrcha
Gdzie jest łata Świątyni Pierwotnego Zła?
O Greyhawk: The Temple of Elemental Evil wydanej u nas przez CDProjekt pod nazwą Świątynia Pierwotnego Zła można powiedzieć co najmniej dwie rzeczy. Po pierwsze, była to chyba najbardziej oczekiwana przez graczy komputerowych konwersja papierowej gry Dungeons & Dragons, po drugie była tak najeżona bugami jak babciny, wielkanocny keks rodzynkami. Niecały miesiąc po wydaniu gry ukazał się megapatch, który jednak nie usunął wszystkich niedociągnięć i błędów. Niedługo potem główny programista Troika Games, pan Steve Moret, poinformował o pracach nad drugą łatką Pierwotnego Zła. I ... słuch o niej zaginął.
O Greyhawk: The Temple of Elemental Evil wydanej u nas przez CDProjekt pod nazwą Świątynia Pierwotnego Zła można powiedzieć co najmniej dwie rzeczy. Po pierwsze, była to chyba najbardziej oczekiwana przez graczy komputerowych konwersja papierowej gry Dungeons & Dragons, po drugie była tak najeżona bugami jak babciny, wielkanocny keks rodzynkami. Niecały miesiąc po wydaniu gry ukazał się megapatch, który jednak nie usunął wszystkich niedociągnięć i błędów. Niedługo potem główny programista Troika Games, pan Steve Moret, poinformował o pracach nad drugą łatką Pierwotnego Zła. I ... słuch o niej zaginął.
Przynajmniej do dzisiaj. Otóż na oficjalnym forum gry, Steve Moret ujawnił informacje nie tyle dotyczące zawartości patcha co jego statusu. 12 kwietnia tego roku Steve wysłał maila do producenta z Atari odpowiedzialnego za ToEE, do którego załączył plik będący finalną beta wersją patcha. W odpowiedzi otrzymał zapewnienie, iż patch ten znajdzie się w testach tak szybko jak to możliwe. I na tym rozmowy zakończyły się, ponieważ do dzisiejszego dnia firma Atari nie raczyła skontaktować się z Moretem w sprawie łaty. Mimo maili do producentów wykonawczych Atari a nawet człowieka odpowiedzialnego za Public Relations, nie udało się uzyskać informacji co dzieje się z patchem i w jakiej fazie teoretycznego testowania się on znajduje.
Mimo tych niepowodzeń Steve Moret nie zraził się i poinformował, iż nieoficjalnie pracuje na kolejną łatką, która być może oprócz poprawienia błędów będzie zawierać również nowe rzeczy. Miejmy nadzieję, że patch 2 rzeczywiście jest testowany i już niedługo rozeźleni gracze będą mogli załatać swoje kopie gry.