autor: Luc
Gabe Newell zgadza się na bycie jednym z bossów w Crawl
Niedawno informowaliśmy Was o planach umieszczenia szefa Valve w grze Crawl. Okazuje się, że twórcy tego szalonego pomysłu otrzymali właśnie "zielone światło" od Newella i postać pojawi się oficjalnie w najbliższej aktualizacji tytułu.
Crawl to niezależna produkcja niewielkiego studia Powerhoof. Łącząca w sobie elementy charakterystyczne dla gier RPG, dungeon-crawlerów i hack’n’slash kładzie nacisk na lokalny multiplayer, w którym jeden gracz kontroluje bohatera, a drugi wciela się w atakujące go potwory. Lista tych ostatnich niebawem poszerzy się o kolejną pozycję. Tym razem nie będzie to jednak typowa bestia, do której zdążyliśmy się w grach przyzwyczaić, lecz … sam Gabe Newell. CEO Valve zostanie umieszczony w produkcji w najbliższe aktualizacji – gracze będą mogli zarówno go ubić, jak i się w niego wcielić.
Ten zabawny element był przez twórców planowany już od jakiegoś czasu, ale pomysł oficjalnie do produkcji trafi dopiero teraz. Co ciekawe, tydzień temu jeden z pracowników studia wysłał do współtwórcy Steama maila z zapytaniem czy ten wyraża zgodę na umieszczenie swojego wizerunku w grze. Sam list możecie przeczytać na blogu Powerhoof, zaś jego autor doczekał się wczoraj odpowiedzi, w której Gabe przyznał, iż nie ma nic przeciwko podobnemu rozwiązaniu i udziela projektowi swojego „błogosławieństwa”. Treści maila nie opublikowano, jednak na Twitterze studia podsumowano go następująco:
Dostaliśmy dziś krótkiego, przyjemnego maila od Valve z „zielonym światłem” dla tego głupkowatego pomysłu. Okazuje się, że Valve jest po prostu „cool” – kto by się spodziewał?
Crawl znajduje się obecnie w fazie testów, a data oficjalnej premiery nie jest jeszcze znana. Gra już wcześniej zbierała same pozytywne opinie, a wraz z Gabem Newellem jako jednym z bossów zyska zapewne dodatkowo na popularności.