autor: Radosław Kowalczyk
Frostpunk - nowe scenariusze i wsparcie dla modyfikacji w planach twórców
Na tegorocznej Game Developers Conference obecny jest nasz rodzimy deweloper 11 bit studios wraz ze swoją najnowszą produkcją Frostpunk. Patryk Grzeszczuk podzielił się z serwisem Rock Paper Shotgun informacjami o planach rozwoju gry.
W tym tygodniu odbywa się Game Developers Conference - największe, coroczne spotkanie twórców gier video obejmujące między innymi pokazy gier, konferencje czy przyznawanie różnych nagród i wyróżnień. Obecni są tam także polscy deweloperzy, a dzięki serwisowi Rock Paper Shotgun dowiedzieliśmy się kilku nowych faktów na temat produkcji Frostpunk. Patryk Grzeszczuk z rodzimego 11 bit studios poinformował, że studio planuje wsparcie dla modyfikacji oraz dodawanie nowych scenariuszy do gry (zarówno w formie darmowych aktualizacji, jak i płatnych DLC).
Informacja o dopuszczeniu do gry moderów to coś nowego w kontekście poprzedniego tytułu dewelopera. 11 bit studios nie było zbyt przychylne twórcom modyfikacji do This War of Mine – deweloperzy nie chcieli narażać poważnej produkcji opowiadającej o przetrwaniu cywilów podczas wojny na dziwactwa, jakie często wnoszą do gier mody. Nietrudno zrozumieć, że tryb zombie mógłby odbić się na atmosferze TWoM, który krzesał w graczach wyższe emocje, aniżeli chęć zwykłej rozrywki. Inaczej ma być w przypadku Frostpunka. Gra opowiada alternatywną historię, w której ucięte kończyny mieszkańców można przecież będzie zastąpić mechanicznymi. I choć tu również nie zabraknie dramatycznych zdarzeń oraz poważnych decyzji, to trochę inaczej ulokowano siłę nacisku emocjonalnego. Pozwoli to twórcom być bardziej elastycznymi oraz otwartymi na scenę moderską, jaka wyrośnie wokół ich nowego tytułu. Na pełne wsparcie modyfikacji przyjdzie jednak graczom poczekać, ponieważ nie będzie ono dostępne od razu po premierze gry.
Plany dodania nowych scenariuszy dają nadzieję, że twórcy nie odwrócą się od Frostpunka od razu po premierze. Mają one być zarówno częścią darmowych aktualizacji, jak i płatnych DLC. Jest to dobra wiadomość, gdyż pomimo bycia citybuilderem z elementami survivalu, gra nie jest klasyczną strategią i nie umożliwia rozgrywania swobodnych scenariuszy. Od początku działania gracza mają skupiać się wokół określonej historii, a rozbudowa osady i dbanie o mieszkańców to tylko środek prowadzący do punktu kulminacyjnego.
Według słów Patryka Grzeszczuka, dyrektora marketingu w 11 bit studios, ukończenie „fabuły” dla doświadczonego gracza zajmie ok. 60-80 dni w grze, o ile wcześniej nie przegramy w wyniku buntów lub eksplozji przegrzanego generatora. W trakcie prezentowanego demo na GDC, w ciągu godziny upłynęło ok. 6 dni w grze. Można więc założyć, że rozgrywki wystarczy na jakieś 10-14 godzin. Nie jest to dużo, ale nowe scenariusze mają zachęcać graczy do kolejnych kontaktów z grą. Prawdopodobnie te darmowe dodadzą tylko nowe osie fabularne, wokół których będziemy walczyć o przetrwanie wirtualnego społeczeństwa, zaś te płatne zaoferują nowe elementy rozgrywki czy mechaniki. Grzeszczuk zapewnia jednak, że scenariusze nie będą zbytnio odchodzić od głównych założeń gry, czyli nieustannej walki o przeżycie w nieprzyjaznym ludziom świecie gry. Zgodnie z hasłem ostatniego trailera gry, „miasto musi przetrwać”.
Premierę gry Frostpunk zaplanowano na 24 kwietnia. Tytuł dostępny będzie tylko na PC, również w polskiej wersji językowej.