autor: Michał Zegar
„Finlandzki STALKER” - oto gra Road to Vostok
Niedawno zapowiedziano postapokaliptyczną grę Road to Vostok. Jej akcja osadzona jest w strefie na granicy Finlandii i Rosji. Tytuł pod wieloma względami ma przypominać serię STALKER bądź popularne Escape from Tarkov.
Choć prace nad STALKER-em 2 zostały zawieszone, nie cała nadzieja zgasła dla fanów postapokaliptycznych FPS-ów. Niedawno zapowiedziano bowiem grę Road to Vostok, która ze wspomnianej wyżej serii – oraz popularnego Escape from Tarkov – czerpie garściami.
Co więcej, człowiek stojący za przedsięwzięciem sam ma doświadczenie militarne. Tytuł jest projektowany z myślą o PC-tach, choć porty na inne platformy są niewykluczone. Na ten moment nie poznaliśmy jeszcze daty premiery.
Czym jest Road to Vostok?
Road to Vostok jest „hardkorową, singleplayerową grą survivalową z perspektywy pierwszej osoby”.
- Jej akcja osadzona jest w postapokaliptycznym świecie, a konkretnie w strefie na granicy Finlandii oraz Rosji.
- Uświadczymy w niej elementy survivalowe pokroju craftingu czy dbania o potrzeby naszej postaci (w tym temperaturę ciała oraz stan psychiczny). Nie zabraknie również różnorakich questów do wykonania i sprzedawców towarów.
- Gra znajduje się w produkcji od dwóch lat. Powstaje w oparciu o silnik Unity.
- Tytuł będzie zawierać dynamiczne zdarzenia, pokroju zrzutów zaopatrzenia czy zasadzek bandytów. Uświadczymy w nim również system pogodowy.
Co wyróżnia Road to Vostok?
W Road to Vostok przyjdzie nam odwiedzić lokacje wzorowane na prawdziwych miejscach. Twórca gry mieszka w Finlandii, niedaleko wspomnianej granicy z Rosją. Dzięki temu świat Road to Vostok ma zostać wykonany z dużą dbałością o detale.
Mapy Road to Vostok
Gra nie będzie oferować jednego dużego otwartego świata. Zamiast tego teren zostanie podzielony na kilka indywidualnych map (różniących się rozmiarem), po których i pomiędzy którymi będziemy swobodnie się przemieszczać.
- Mapy zostaną połączone ze sobą przez specjalne „punkty tranzytowe”, np. podziemne tunele.
- Świat gry będzie podzielony na trzy strefy: Strefę 05 (w której rozpoczniemy przygodę), Strefę graniczną i Vostok.
Strefa 05
Mapy znajdujące się w Strefie 05 (ang. Area 05) będą cechować się umiarkowanym poziomem trudności. Jednak im dalej na wschód, tym trudniej – przy czym zapuszczając się w tym kierunku, możemy liczyć na lepsze łupy.
- Po Strefie 05 porozrzucane zostaną kryjówki. Tylko w nich będzie można zapisać grę. Jeśli zginiemy na tym obszarze, stracimy wszystkie niesione przedmioty, lecz te przechowywane w kryjówkach pozostaną nietknięte.
- Nie wszystkie kryjówki są zadbane. Niektóre z nich to po prostu ciemne jaskinie bądź kanały ściekowe.
Vostok
- W Vostoku znajdzie się tylko jedna, ukryta kryjówka, której położenie będzie zmieniać się przy każdym podejściu do gry. W przeciwieństwie do kryjówek ze Stefy 05, tej nie będziemy w stanie ulepszać.
- Vostok będzie objęty permanentną śmiercią. Jeśli tam zginiemy, stracimy wszystkie przedmioty oraz pliki zapisu.
- Vostok jest projektowany jako strefa dla doświadczonych graczy. Dostanie się do niej i pozyskanie umiejętności, by w niej przetrwać, będzie naszym głównym celem w Road to Vostok (stąd zresztą tytuł gry: „Droga do Vostoku”).
Granica
- Vostok oddziela od Stefy 05 Granica (ang. Border zone). Możemy ją przekroczyć tylko w specjalnych przejściach granicznych. Każde z nich „będzie wymagać od gracza dobrej znajomości gry”.
Każda mapa z własną historią
Każda mapa ma zawierać charakterystyczne elementy, które sprawią, że zostanie ona nam na długo w pamięci.
Deweloper pragnie również, by lokacje opowiadały jakąś historię, którą gracz będzie mógł sobie samemu poskładać z fragmentów. Przykładem jest mapa o nazwie Wioska (ang. Village):
- Przed apokalipsą raz do roku odbywało się w niej wielkie święto, do którego ludzie przygotowywali się przez wiele miesięcy.
- Mieszkańcy często jeździli do Strefy granicznej, gdzie mogli tanio zakupić paliwo, wódkę i papierosy.
- Jeden z miejscowych często obładowywał cały autobus tymi dobrami i rozwoził je po całej wiosce.
Całkiem możliwe, że w grze po pozyskaniu tych informacji i odnalezieniu wspomnianego autobusu znajdziemy w nim masę wartościowych przedmiotów.
Gra znajduje się we wczesnej fazie produkcji. Powyższy schemat to tylko przykład (który pochodzi z drugiego wideobloga poświęconego grze) i tym samym niekoniecznie musi się znaleźć w finalnej wersji.
Cena i premiera
Pierwsze demo Road to Vostok ma zadebiutować w trzecim kwartale tego roku. Znajdziemy w nim jedną mapę ze Strefy 05 (wspomnianą Wioskę) oraz jedną kryjówkę.
- Kolejne demo zadebiutuje w trzecim kwartale przyszłego roku. Znajdziemy w nim trzy mapy ze Strefy 05, dwie kryjówki i punkty graniczne oraz jedną mapę ze strefy Vostok.
- W kolejnych miesiącach gra zadebiutuje we Wczesnym Dostępie na Steamie w cenie około 44 zł (10 dolarów). Znajdziemy w nim pięć map ze Strefy 05, trzy kryjówki i cztery punkty graniczne oraz trzy mapy ze strefy Vostok.
- Gra na premierę będzie kosztować około 88 zł (20 dolarów). W finalnej wersji znajdzie się dziesięć map ze Strefy 05, dziesięć kryjówek i punktów granicznych oraz dziesięć map ze strefy Vostok.
Multiplayer i wsparcie dla modów
Twórca nie wyklucza implementacji obu. Na ten moment jest jednak skupiony na dostarczeniu w pełni działającego doświadczenia dla pojedynczego gracza. Zaznacza, że do gry nigdy nie zostaną dodane żadne mikrotransakcje.
O twórcy Road to Vostok
Za grę odpowiada jeden człowiek. Cechuje go jednak 10 lat doświadczenia w branży gier. Poza tym jest byłym porucznikiem w siłach zbrojnych Finlandii. Twórca twierdzi, że w pełni zdaje sobie sprawę z tego, iż działa w pojedynkę, dlatego nie stawia przed sobą zadań, które mogą go przerosnąć.
Przykładem mogą być choćby tekstury. Deweloper wie, że stosowana w wielu nowych tytułach technika PBR (zwiększająca realizm cyfrowych powierzchni) wymaga dużego nakładu pracy. Dlatego zrezygnuje z niej i skorzysta z szybszych – sprawdzonych na przestrzeni lat – metod.
- Twórca nie wyklucza jednak zatrudnienia dodatkowych pracowników w przyszłości.
Często deweloperzy działający w pojedynkę obiecują wiele na początku, a potem okazuje się, iż projekt jest jednak ponad ich siły. Miejmy nadzieję, że w przypadku Road to Vostok taka sytuacja nie będzie mieć miejsca.