Final Fantasy VII - udana konwersja prawdziwej legendy (najlepsze mobilne RPG #25)
W najnowszym odcinku naszej serii omawiającej najlepsze mobilne RPG polecamy legendarne Final Fantasy VII. Produkcja ukazała się na iOS w zeszłym roku, a teraz zawitała także na Androida.
W kolejnym odcinku omawiającym najlepsze mobilne RPG-i gościmy prawdziwą legendę w postaci Final Fantasy VII. Okazja do tego nadarza się wyśmienita, gdyż produkcja właśnie zadebiutowała na Androidzie, jedenaście miesięcy po premierze na iOS-ie.
Studio Square Enix odnosiło sukcesy w Japonii od samego początku serii Final Fantasy, ale dopiero pod koniec 16-bitowej generacji, dzięki Final Fantasy VI, zaczęło się wreszcie przebijać na rynku zachodnim. Nikt nie spodziewał się jednak jak wielkim przebojem okaże się kolejna odsłona. Początkowo planowano opracowanie jej na Super Nintendo Entertainment System, a potem na Nintendo 64, ale brak napędu CD w drugiej z tych konsol sprawił, że okazało się to niemożliwe. Dlatego autorzy porzucili firmę Nintendo i przeszli do obozu Sony.
Final Fantasy VII zadebiutowało w 1997 roku i stało się jednym z tytułów, który odmienił całą branżę gier. Produkcja mocno zwiększyła sprzedaż konsoli PlayStation, w praktyce przesądzając o jej zwycięstwie w 32-bitowej generacji, a przy okazji na dobre spopularyzowała japońskie RPG-i na rynku zachodnim. W sumie, licząc oryginał i konwersje, sprzedano ponad 11 mln egzemplarzy tej pozycji. Do dzisiaj jest to absolutny rekord dla tej serii.
W dniu premiery Final Fantasy VII zachwycało pod względem technologicznym. Dzisiaj dokonać tego już nie zdoła, ale projekt świata wciąż jest imponujący, a do tego zabawie towarzyszy przepiękna muzyka Nobuo Uematsu. To, co się nie zestarzało to fabuła i mechanika rozgrywki. Gra oferuje wyśmienicie opowiedzianą historię, z bohaterami, na których szybko zaczyna nam zależeć, a turowy system walki bawi tak samo dobrze, jak dziewiętnaście lat temu. Warto wspomnieć, że w wersji mobilnej możliwe jest wyłączenie losowych spotkań z wrogami.
Zarówno na Androidzie, jak i na iOS-ie gra kosztuje około 70 złotych; jest to produkcja premium, a więc pozbawiona mikropłatności. Wersje mobilne opracowano w oparciu o wydanie pecetowe, więc w porównaniu z oryginałem z pierwszego PlayStation otrzymujemy ulepszoną grafikę – głównie elementy, które są w pełnym 3D. Dodano także sprawny interfejs dotykowy, a poza tym jest to dokładnie ta sama produkcja, co w 1997 roku.
Final Fantasy VII to kolejny klasyk gatunku jRPG, który zawitał na urządzenia mobilne. Konwersja udała się autorom bardzo dobrze i gra wciąż potrafi zachwycić. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji spróbować tej legendy, to debiut na Androidzie jest dobrym pretekstem, aby nadrobić tę zaległość.
Final Fantasy VII w Google Play
