autor: Patryk Kubiak
Fani chcą powrotu Niesamowitego Spider-Mana
Plany stworzenia trzeciej części The Amazing Spider-Man były znane już od dawna. Teraz jednak dyskusja ta rozgorzała na nowo. Sprawdzamy dlaczego.
UWAGA! SPOILER!
O ile nie wybraliście się na razie do kina na nowego Spideya, a nie chcecie przed seansem zbyt wiele wiedzieć na temat obsady i historii przedstawionej w filmie Jona Wattsa, podarujcie sobie – póki co – lekturę niniejszego tekstu.
Kilka dni temu premierą miał Spider-Man: Bez drogi do domu. Przed tym wydarzeniem tajemnicą poliszynela był debiut w Marvel Cinematic Universe Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda u boku Toma Hollanda. W No Way Home zobaczyliśmy więc na ekranie wszystkich trzech ostatnich odtwórców roli Człowieka Pająka razem.
W opinii wielu widzów najjaśniejszym punktem z trio był Andrew Garfield. Bohaterstwo jego postaci (wynikające, oczywiście, ze scenariusza, a nie samej postawy aktora), teksty pełne humoru oraz chemia z pozostałymi członkami obsady wpłynęły na niezwykle pozytywny odbiór kreacji. Wszystko to sprawiło, że fani domagają się powstania… nowego Niesamowitego Spider-Mana. Internauci na Twitterze piszą [pisownia oryginalna, z wyłączeniem tłumaczeń]:
Liczyłem, że w formie jakiegoś epilogu lub sceny po napisach zobaczymy w #SpiderManNowWayHome chociaż przez kilka sekund jak radzą sobie Spider-Many Garfielda i Tobeya w ich uniwersach. Nadal czuję niedosyt jeśli chodzi o ich historie – szczególnie tę z #TheAmazingSpiderMan.
Nareszcie Andrew Garfield dostał szacunek, na jaki zasłużył! To wszystko, czego chciałem.
– @Eduek59
To zabawne, widzieć tak dużo hejterów Andrew, którzy teraz chcą nowego filmu z nim.
Drogie Sony/Marvel Studios, proszę, zróbcie to! Andrew będzie właściwym wyborem do wypełnienia venom-verse [uniwersum Venoma – dop. red.].
Od jakiegoś czasu wiadomo, że twórcy wspomnianego obrazu oraz jego kontynuacji mieli pomysły na domknięcie trylogii. Po napisach ostatniej produkcji miała znaleźć się dodatkowa scena, ostatecznie usunięta, w której publiczność dowiadywała się, że Oscorp miał zamrożoną głowę Osborna. W kolejnej miał pojawić się zmarły ojciec Petera, Richard Parker. Jak tłumaczył koncepcję na następne produkcje scenarzysta serii, Dennis Leary, w rozmowie z IGN:
Częścią dyskusji było zaimplementowanie w trzeciej części sytuacji, w której Spider-Man odnajduje formułę pozwalającą mu na przywrócenie do życia bliskich. Rozmawialiśmy więc o tym, że wróciłaby m.in. Gwen i Kapitan Stacey.
Cóż, raczej nie ma co liczyć na to, że włodarze MCU wrócą do The Amazing Spider-Man, ale może głosy miłośników Spideya wpłyną na to, że niektóre z pomysłów trafią do innych filmów.