Fallout 3 – gdzie leży prawda?
W ciągu kilku ostatnich dni mogliście przeczytać na łamach naszego serwisu wiele smutnych informacji odnośnie rozwiązania zespołu Black Isle Studios i zawieszenia projektu Fallout 3. Pojawiły się także interesujące screenshoty z wewnętrznego dema dla Interplay, które w świetle powyższych rewelacji, były niczym nóż w plecy wbity fanom post-nuklearnych gier.
W ciągu kilku ostatnich dni mogliście przeczytać na łamach naszego serwisu wiele smutnych informacji odnośnie rozwiązania zespołu Black Isle Studios i zawieszenia projektu Fallout 3. Pojawiły się także interesujące screenshoty z wewnętrznego dema dla Interplay, które w świetle powyższych rewelacji, były niczym nóż w plecy wbity fanom post-nuklearnych gier.
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że Black Isle Studios wciąż istnieje, a projekt jest w kręgu zainteresowań wydawcy (przypomnijmy, że tak naprawdę Interplay nigdy nie ogłosił rozpoczęcia prac nad Fallout 3, dlatego trudno mówić tu o ich zawieszeniu). Serwis IGN, powołując się na rzecznika inwestorów firmy Interplay podał do publicznej wiadomości, co następuje: „Black Isle Studios pozostaje otwarty, wraz ze spodziewanymi projektami, status Fallout 3 jest w tej chwili poddawany dyskusji.” Być może oznacza to, że szefostwo firmy Interplay kontempluje rzekome demo gry, o którym wieści obiegły świat kilka dni temu. Jedno jest pewne: „Fallout żyje.” – stwierdził rzecznik.
Można by długo rozprawiać, o co tak naprawdę chodzi w całym tym szumie, który zaczyna przypominać czeski film. Interplay ogłosił, że wszystkie poprzednie pogłoski są tylko „fałszywymi plotkami” , a gdyby zamierzali naprawdę zamknąć studio Black Isle Studios, z pewnością wystosowaliby w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Wszystko wskazuje na to, że ktoś specjalnie podkręca całą atmosferę wokół Fallout 3 i jest to ktoś z otoczenia firmy. Pytanie tylko, czy robi to specjalnie, aby nie istniejąca nawet w zapowiedziach gra nabrała rozgłosu, czy też po prostu ma ochotę puścić w obieg durne plotki.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: 13 stycznia 2004 roku ukaże się nowa gra wykorzystująca szyld Fallout, a mianowicie Brotherhood of Steel. Co prawda jest to tylko program napisany z myślą o konsolach PlayStation 2 i Xbox, ale sam fakt przygotowania i wydania tej gry jest najlepszym przykładem na to, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka.