autor: Radosław Grabowski
Electronic Arts potwierdza - Medal of Honor: Airborne dla PeCetów i konsol
Jeszcze wczoraj pisaliśmy o tym nieoficjalnie, ale dziś mamy już ostateczne potwierdzenie prosto z firmy Electronic Arts – szykowana z myślą o stacjonarnych konsolach PS3 i X360 oraz PS2 i Xbox gra typu FPS pt. Medal of Honor: Airborne zostanie udostępniona też posiadaczom PeCetów. Rynkowy debiut gotowego produktu nastąpi pod koniec 2006 roku.
Jeszcze wczoraj pisaliśmy o tym nieoficjalnie, ale dziś mamy już ostateczne potwierdzenie prosto z firmy Electronic Arts – szykowana z myślą o stacjonarnych konsolach PS3 i X360 oraz PS2 i Xbox gra typu FPS pt. Medal of Honor: Airborne zostanie udostępniona też posiadaczom PeCetów. Rynkowy debiut gotowego produktu nastąpi pod koniec 2006 roku.
Ponownie przeniesiemy się do burzliwego okresu II Wojny Światowej, aby tym razem wziąć udział w konflikcie zbrojnym jako spadochroniarz. Włączając tryb jednoosobowy wcielimy się w rolę Boyda Taversa, czyli członka amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Każdą misję rozpoczniemy w przedziale pasażerskim samolotu i aktywnie uczestniczyć będziemy w zrzucie - na komendę wyskoczymy z maszyny, otworzymy spadochron i wreszcie wylądujemy (przykładowo na śliskiej powierzchni dachu, z której niemal natychmiast efektownie się zsuniemy). Warto zaznaczyć, że właściwie tylko od naszej decyzji zależeć ma, gdzie dokładnie wystartujemy z naziemną eksploracją pola bitwy. Wszystkie wirtualne zadania zostaną umiejscowione na obszarze Europy, a zatem trafimy zarówno do francuskiej Normandii, jak i w okolice włoskiego Salerno, czy też nad rzekę Ren.
Podczas walki z niemieckimi żołdakami wykorzystamy szereg autentycznych typów broni i jeśli jakiegoś konkretnego rodzaju używać będziemy wystarczająco często, to bez problemu poddamy go stopniowym ulepszeniom (np. pistolet maszynowy Thompson wyposażymy w magazynek bębnowy, zamontujemy dodatkowy uchwyt poprawiający celność przy stosowaniu ognia ciągłego etc.). Developerzy wprowadzą ponadto sugestywną mimikę twarzy ludzkich - tzw. systemy U-Cap i E-Cap, opierające się na cyfrowo przetworzonych ruchach aktorów i odpowiadające także za realistyczną animację postaci w wymiarze ogólnym. Całość uzupełni tryb zabawy wieloosobowej, oferujący m.in. internetową kooperację drużynową.