autor: Michał Kułakowski
Electronic Arts o trybie offline w SimCity i nowym patchu dla gry
Producenci SimCity odnieśli się po raz kolejny do idei trybu offline w grze i przyznali, że jest on teoretycznie możliwy, ale pozostaje sprzeczny z ich wizją tytułu. Zapowiedzieli również, że w najbliższych dniach pojawi się nowy patch, który przywróci wyłączone funkcje oraz rozwiąże najpoważniejsze problemy z wyszukiwaniem ścieżek przez auta oraz mieszkańców miast.
Ubiegłotygodniowa premiera SimCity okazała się daleka od ideału. Na Electronic Arts i Maxis posypały się gromy, któych powodem były ogromne problemy z połączeniem się z serwerami tytułu. Dotknęły one ogromnej rzeszy osób po dwóch stronach Atlantyku. Co więcej, wkrótce pod debiucie gry okazało się, że deweloperzy wprowadzali w błąd graczy twierdząc, że nie są w stanie udostępnić im możliwości zabawy w trybie offline bez poważnych zmian w architekturze produkcji. Miała ona bowiem według nich wykorzystywać w symulacji obliczenia wykonywane „w chmurze”. Jak pokazali już niektórzy właściciele SimCity opcja taka jest teoretycznie możliwa. Przyznała to zresztą wreszcie przedstawicielka Maxis, Lucy Bradshaw, we wczorajszym wpisie na oficjalnej stronie EA.
Czy moglibyśmy zbudować tryb offline? Tak. Ale od początku odrzuciliśmy ten pomysł ponieważ nie odpowiadał naszej wizji. Nie mamy zamiaru skupiać się na pojedynczym mieście istniejącym w izolacji, tak jak robiliśmy to w poprzednich odsłonach serii.
Bradshaw rozumie, że są fani, którzy chcieliby zobaczyć tryb offline, ale jej zdaniem tysiące osób korzystających ze stałego połączenia z innymi osobami cieszy się z obecnego stanu rzeczy i utwierdza dewelopera w tym, że obrał właściwą drogę. Podkreśliła przy tym, że SimCity nie jest grą zapewniającą rozgrywkę offline i w wielu aspektach przypomina typowe MMO. Według niej Maxis znajduje się dopiero na początku drogi i ma zamiar aktywnie rozwijać tytuł przez najbliższe lata.
Poza niedogodnościami wynikającymi z przeciążonej infrastruktury sieciowej SimCity, w ostatnich dniach uwaga niezadowolonych graczy skupiła się na istotnych problemach wynikających z błędów w samym systemie gry. Najpoważniejsze związane są z AI i wyszukiwaniem ścieżek. Okazuje się, że piesi oraz samochody wybierają zawsze najkrótszą drogę do celu, ignorując dłuższe ale szybsze alternatywy, omijające np. zakorkowane skrzyżowanie (dobry przykład tej sytuacji w klipie poniżej). Doprowadza to często do kompletnego paraliżu miast, szybko niszczącego ich ekonomię. Dziwne i absurdalne zachowanie wykazują też autobusy, wozy straży pożarnej czy karetki. Według doniesień grających, poprawnie ma nie działać także wiele innych opcji i funkcji, jak dzielenie się zasobami. Maxis ma pracować nad tymi zgrzytami i zapewnia na blogu SimCity, że w najbliższym czasie pojawi się nowy patch, zmieniający zachowanie AI i poprawiający działanie symulacji. Dodatkowo ma zostać przywrócona część funkcji wyłączonych tuż po premierze, takich jak listy najlepszych graczy. Czas pokaże jak wiele usterek uda się usunąć deweloperowi, większym kłopotem wydaje się jednak poważnie nadszarpnięte zaufanie fanów serii.