autor: Łukasz Szliselman
SimCity z trybem offline lada dzień
Aktualizacja nr 10, mająca umożliwić rozgrywkę offline w SimCity, ukaże się lada dzień. Studio Maxis zdradza, że aktualnie trwają ostatnie testy łatki, więc możemy się jej spodziewać nawet w tym miesiącu.
Nadciągający patch nr 10 zrówna z ziemią wymóg stałego połączenia z Internetem
W końcu, ponad rok po premierze SimCity, studio Maxis wprowadzi do gry długo oczekiwany tryb zabawy offline. W tym tygodniu na Twitterze twórcy powiadomili fanów o rychłym wypuszczeniu aktualizacji nr 10, która przyniesie ze sobą możliwość zabawy i zapisywania stanu gry bez połączenia z Internetem. Obecnie łatka przechodzi ostatnie testy i w najbliższym czasie (obstawiamy drugą połowę marca) powinna trafić w ręce graczy. To, co niegdyś uważano za niewykonalne, teraz staje się faktem.
Deweloper wyjaśnia jednak, że dokonanie „niemożliwego” wcale nie było łatwe. W styczniu Simon Fox, główny programista studia Maxis, tłumaczył, jak wiele zmian należało dokonać w oryginalnym kodzie gry, by mogła ona działać niezależnie od serwerów firmy Electronic Arts. Podobno potrzeba było aż pół roku, by zastąpić mechanizmy nastawione na stałą współpracę z siecią, takimi, które dokonywałyby wszelkich obliczeń lokalnie oraz zapisywały wirtualne miasta na dyskach graczy.
Po raz pierwszy o ewentualności wprowadzenia trybu offline do SimCity usłyszeliśmy w lipcu 2013 roku, gdy twórcy spytali fanów o to, jakie nowości najchętniej zobaczyliby w grze. Choć wcześniej nie przewidywali oni takiej możliwości, naciskani przez graczy, ulegli. Zaraz po premierze SimCity rozgorzała polemika na temat tego, czy konieczność stałego połączenia z Internetem jest integralnym elementem produkcji, czy też niczym więcej niż zwykłym DRM-em. Już wcześniej niezadowoleni z takiego pomysłu fani, rozsierdzili się na poważnie, gdy przez jakiś czas po debiucie gry nie mogli dołączyć do zabawy przez problemy spowodowane właśnie owym wymogiem. Oliwy do ognia dolał pewien modder, któremu udało się uruchomić grę w trybie offline. Warto pamiętać jednak, że nawet wtedy nie był on w stanie zapisać stworzonego miasta bez ponownego połączenia się z serwerami.
