Electronic Arts nie wyda gry RAGE
Gra akcji RAGE – nie zostanie wydana nakładem koncernu Electronic Arts. Z informacji ujawnionych przez korporację ZeniMax Media wynika, że przejęła ona wszelkie prawa wydawnicze do RAGE od jednego z potentatów rynku elektronicznej rozrywki. Wprowadzeniem gry na rynek zajmie się firma Bethesda Softworks (należąca do ZeniMax Media i mająca w dorobku m.in. grę Fallout 3).
Gra akcji RAGE – nie zostanie wydana nakładem koncernu Electronic Arts. Z informacji ujawnionych przez korporację ZeniMax Media wynika, że przejęła ona wszelkie prawa wydawnicze do RAGE od jednego z potentatów rynku elektronicznej rozrywki. Wprowadzeniem gry na rynek zajmie się firma Bethesda Softworks (należąca do ZeniMax Media i mająca w dorobku m.in. grę Fallout 3). Przy okazji zostaliśmy zapewnieni, że opisana zmiana nie będzie miała żadnego wpływu na kształt gry.
Warto zauważyć, że studio id Software zajmujące się developingiem RAGE również jest własnością ZeniMax Media. Korporacja nabyła ekipę Johna Carmacka w połowie bieżącego roku. Zostaliśmy wtedy poinformowani, że Bethesda Softworks przejmę rolę wydawcy dopiero w przypadku nieujawnionych jeszcze, nowych gier id Software. Z deklaracji jasno wynikało, że nie miało to dotyczyć projektów, na które już wcześniej podpisano kontrakty. Właśnie do tego grona zaliczała się wówczas strzelanina RAGE. Jak widać, kwestia uległa zmianie i EA nie jest już w żaden sposób zaangażowane w kształtowanie wizerunku nowej marki id Software.
RAGE to strzelanina, której dominującymi cechami będa klimatyczne, postnuklearne pustkowia, mutanty, ciekawy arsenał, wyścigi różnorodnymi pojazdami oraz możliwość konstruowania własnych broni. John Carmack zapewnia nas w każdym wywiadzie i tekście na temat swojego nowego dzieła, że otrzymamy produkcję dopiętą na ostatni guzik. Z pewnością tego oczekuje wielu fanów jego dotychczasowych produkcji.
RAGE zostanie wydane w wersjach na PC, Xboksa 360 oraz PlayStation i wbrew wcześniejszych sugestiom poszczególne odsłony gry nie będą się od siebie różnić. Nieco lepsze widoki mogą co najwyżej ujrzeć pecetowcy, którzy będą w stanie uruchomić strzelaninę w wyższej rozdzielczości i z większym antyaliasingiem.
Zostaliśmy również zapewnieni, że pecetowa odsłona nie będzie tylko prostym portem z konsol, ale pełnoprawną, komputerową produkcją, dostosowaną do cech PC jako platformy. Rysą na diamencie wydaje się być tylko brak dedykowanych serwerów w przypadku rozgrywki wieloosobowej – John Carmack zdecydował bowiem, że gra zrobi użytek z tzw. matchmakingu (wykorzystanego m.in. w Modern Warfare 2).