autor: Janusz Wyczołek
Electronic Arts likwiduje miejsca pracy i studia developerskie
Electronic Arts przedstawiło kolejne szczegóły swojej restrukturyzacji, w procesie której oprócz 1000 miejsc pracy, pod nóż pójdzie również Black Box – studio odpowiedzialne m.in. za Need for Speed: Undercover oraz nadchodzące Skate 2.
Electronic Arts przedstawiło kolejne szczegóły swojej restrukturyzacji, w procesie której oprócz 1000 miejsc pracy, pod nóż pójdzie również Black Box – studio odpowiedzialne m.in. za Need for Speed: Undercover oraz nadchodzące Skate 2.
W październiku EA zapowiedziało redukcję zatrudnienia o 6%. Z najnowszych informacji wynika, że poziom ten zwiększony został aż do 10%, co poskutkuje zwolnieniem około 1000 osób. Oprócz tego spodziewać można się likwidacji (lub złączeń) dziewięciu oddziałów firmy. Jednym z nich będzie EA Black Box, zajmujące się kilkoma ostatnimi odsłonami Need for Speed oraz grami z (na razie krótkiego) cyklu Skate, które jako takie przestanie istnieć i z Vancouver przeniesie się do Burnaby, gdzie zostanie włączone do tamtejszego oddziału.
Cały proces, którego większa część ma być zakończona do 31 maja przyszłego roku, podyktowany jest oczywiście względami finansowymi. Wydatki Electronic Arts po „modernizacji” mają być niższe o około 120 milionów dolarów rocznie. Nie obejdzie się jednak bez sporych kosztów, które są nieodłącznym elementem roszad na taką skalę. Przewiduje się, że restrukturyzacja pochłonie przez najbliższe kilka kwartałów sumę rzędu 55-65 milionów dolarów.
Z całą sprawą wiąże się jeszcze jedna istotna kwestia. Poza likwidacją miejsc pracy i reorganizacją placówek, Elektronicy planują także pozbyć się ze swojego porfolio słabszych (czy może raczej „słabiej się sprzedających”) tytułów, skupiając się tylko na hitowych pozycjach. Które gry znikną z rynku? Cóż, bawić się w „co by było, gdyby” możemy do woli, ale póki EA nie przedstawi oficjalnie swojego stanowiska, nie ma co przesądzać. Za przykład weźmy chociaż to nieszczęsne NFS – przeżyje, czy też może nie przeżyje? Prawda najprawdopodobniej znów leży pośrodku, ale co to będzie oznaczało w tym przypadku, dowiemy się dopiero w mniej lub bardziej odległej przyszłości.