autor: Aleksander Kaczmarek
EA zamierza zamknąć studio odpowiedzialne za gry z Harrym Potterem
Słaba sprzedaż i miażdżące recenzje gry Harry Potter i Insygnia Śmierci – część 2 prawdopodobnie przesądziły o losie deweloperów z Bright Light. Koncern Electronic Arts zaproponował pracownikom likwidację studia w Guildford i przejście do innych oddziałów.
Po ostatnich nieudanych grach z Harrym Potterem w roli głównej zaufanie szefostwa Electronic Arts do ekipy deweloperskiej EA Bright Light zmalało na tyle, że branżowy potentat poważnie rozważa możliwość likwidacji studia w Guildford. Jak donosi serwis GamesIndustry.biz, rozpoczęły się już oficjalne konsultacje w tej sprawie. Pracownicy nie muszą jednak martwić się o posady, bo otrzymają propozycje zatrudnienia w innych oddziałach koncernu.
Recenzje oscylujące wokół średniej 43/100 i łączna sprzedaż nie przekraczająca 300 tys. kopii na pięciu wiodących platformach sprzętowych to wystarczające powody, by uznać grę Harry Potter i Insygnia Śmierci – część 2 za niewypał. Najwyraźniej wydawca ma za złe deweloperom, że nie wykorzystali potencjału kinowej superprodukcji i zamierza wyciągnąć konsekwencje.
- Po dokonaniu przeglądu wszystkich obecnych i przyszłych projektów, Electronic Arts rozpoczęło formalny proces konsultacji z pracownikami Bright Light w związku z propozycją zamknięcia studia – informuje Tiffany Steckler z EA. - Zaproponowane zmiany mają na celu centralizację przyszłych przedsięwzięć i obniżenie kosztów oraz pozwolą na lepsze poznanie i rozdysponowanie talentów wewnątrz organizacji.
Jeśli konsultacje zaowocują decyzją o likwidacji Bright Light, koncern postara się rozlokować pracowników w swoich innych brytyjskich studiach. Steckler zaznaczyła też, że EA nie ma zamiaru wycofywać się z produkcji gier w Wielkiej Brytanii.
Warto wspomnieć, że studio Bright Light powołane zostało w 1995 roku jako EA UK i funkcjonowało pod tym szyldem przez 12 lat. W 2007 roku zapadła decyzja o przeprofilowaniu dotychczasowej działalności i koncentracji na produkcji gier przeznaczonych dla młodszej części odbiorców oraz rodzin. Nawiązano też współpracę z firmą Hasbro, uznanym producentem zabawek. Wiadomo, że poza grami bazującym na potterowskiej licencji deweloperzy pracowali także nad kilkoma niezapowiedzianymi dotąd projektami.